Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
To był w zasadzie mecz ostatniej szansy dla Trefla Sopot. W poniedziałek sopocianie grali w Szczecinie z Kingiem, a więc bezpośrednim rywalem w walce o fazę play-off i potrzebowali zwycięstwa, by myśleć o awansie. Nie byli jednak w stanie podjąć walki i przegrali aż 73:98, czym wypisali się tak naprawdę z wyścigu o grę w fazie posezonowej.
Tymczasem przed sezonem mało kto myślał w ogóle, że rozgrywki mogą się w taki sposób skończyć. Oczekiwania były dużo większe, lecz Trefl niemal przez cały sezon nie był w stanie złapać dobrej formy w zmaganiach ligowych i ugrzązł w środku tabeli. Miewał lepsze mecze, jak choćby niedawna pewna wygrana z Czarnymi Słupsk, ale to było za mało.
Z takiego wyłożenia wyszedł trener Marcin Stefański, który we wtorek postanowił zrezygnować z dalszego prowadzenia drużyny. Były zawodnik Trefla był pierwszym szkoleniowcem od marca 2019 roku, kiedy to przejął zespół w trakcie sezonu i zdołał uchronić Trefl przed spadkiem. W poprzednich rozgrywkach natomiast po raz pierwszy od lat udało się sopocianom awansować do fazy play-off.
Ostatecznie pod wodzą Stefańskiego trójmiejski zespół zagrał w 109 spotkaniach, a zwyciężył w 53 z nich. Za tych kilka lat pracy Stefańskiemu podziękował m.in. Marek Wierzbicki, a więc prezes klubu. „Przez ostatnie 13 lat Marcin stał się ikoną Trefla Sopot i już na zawsze nią pozostanie” – czytamy w oświadczeniu. Obowiązki pierwszego trenera do końca sezonu przejmie teraz Krzysztof Roszyk.
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>