Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Od dawna mówiło się, że Orlando Magic wcisną przycisk z napisem „reset” i rozpoczną w tym roku przebudowę zespołu. Najbliżej transferu był (i nadal jest) Aaron Gordon, ale jako pierwszy pakujee się Nikola Vucević, czyli najlepszy zawodnik Magic, który jeszcze dwa tygodnie reprezentował barwy Orlando podczas Meczu Gwiazd w Atlancie.
Magic chętnie słuchali ofert za Czarnogórca i choć nie było pewności, czy koniec końców rzeczywiście zdecydują się na jego transfer, to jednak ostatecznie przekonała ich oferta od Chicago Bulls. W skład tej oferty wchodzą dwa wybory w pierwszej rundzie draftu (w 2021 oraz 2023 roku), jak również Wendell Carter Jr. (siódmy wybór draftu 2018) oraz Otto Porter Jr.
Razem z Vucevicem do Chicago przeniesie się jeszcze Al-Farouq Aminu, który jest ostatnim elementem całej tej układanki. Należy jednak przyjąć, że to koniec ruchów Magic, gdyż w najbliższych godzinach z Orlando niemal na pewno pożegnają się także Aaron Gordon, jak również Evan Fournier (który już wylądował w Celtics – red.) i być może Terrence Ross.
Także w Chicago mają jeszcze nadzieje na kolejne wzmocnienia – kibice szczególnie mocno chcą zobaczyć w drużynie nowego rozgrywającego, a wśród potencjalnych kandydatów wymienia się nazwisko m.in. Lonzo Balla, który również może dzisiaj zmienić klubowe barwy. Dodanie do składu Vucevica – jednego z najlepszych ofensywnie podkoszowych w NBA – ma pomóc Bykom w walce o fazę play-off.
Dla 30-letniego Czarnogórca to dość przykre zakończenie przygody z Orlando, gdzie grał od 2012 roku. Do Magic trafił jako element wymiany Dwighta Howarda i z roku na rok stawał się coraz lepszym graczem, wchodząc wreszcie na poziom all-star. Z klubu odchodzi niewątpliwie jako jeden z najlepszych w historii zawodników, jakich kibice Magic mieli okazję na co dzień oglądać.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>