Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Chociaż jeszcze w 2019 roku Blake Griffin (206 cm, 31 lat) zagrał w Meczu Gwiazd i zdobywał średnio 24,5 punktu na mecz, to ciągłe kontuzje i upływające lata spowodowały, że stał się graczem, ktory częściej ciąży, niż pomaga drużynie. Szczególnie w sytuacji, gdy nowy generalny menedżer Pistons Troy Weaver chce przebudować zespół.
31-letni skrzydłowy w bieżących rozgrywkach notuje zaledwie średnio 12 punktów i 5 zbiórek, a po rozmowach obie strony uznały, że najlepszym rozwiązaniem będzie poszukanie opcji wymiany Griffina lub też ewentualnie wykupienia jego kontraktu.
To jednak nie będzie łatwe. W obecnym sezonie Griffin zarabia przecież niecałe 37 milionów dolarów, a ewentualny nowy klub musi mieć świadomość, że latem zapewne wykorzysta on opcję w kontrakcie i przedłuży go na sezon 2021/2022. Wtedy zarabiać już będzie 39 milionów.
Tak wysokie umowy, szczególnie w sytuacji, gdy są dłuższe niż do końca sezonu, rzadko są również przedmiotem „buyoutu”. Ten jednak może okazać się konieczny, gdyby szefom Pistons nie udało się oddać Griffina przed upływającym 25 marca końcem transferowego okienka.
Odstawienie Griffina to oczywiście szansa dla młodszych graczy na pokazanie swoich umiejętności. Wykorzystuje to przede wszystkim pierwszoroczniak Sadiq Bey (21 lat, 203 cm), który w minionym tygodniu zdobywał średnio 18 punktów i zebrał 6 piłek, za co został uhonorowany przez NBA nagrodą dla gracza tygodnia w Konferencji Wschodniej.
Pistons (bilans 8-19) wygrali w tym czasie 3 z 4 spotkań, a wybrany w ostatnim drafcie z numerem 19. koszykarz stał się dopiero drugim zawodnikiem zespołu z Detroit, który jako pierwszoroczniak otrzymał takie wyróżnienie. Pierwszym był Kelly Tripucka w 1982 roku.
WM
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>