Jeden z najlepszych Amerykanów grających w Europie, lider włoskiego Sidigas Avellino, przeniósł się do euroligowej Buducnosti Podgorica. To olbrzymia strata dla zespołu, który w następnej kolejce Ligi Mistrzów zagra we Włocławku.

Kolekcja Mitchell & Ness – NBA za jakim tęsknisz! >>
Norris Cole (30 lat, 188 cm.) to znany świetnie kibicom NBA, dwukrotny mistrz NBA z Miami Heat, gdzie grał w latach 2011-2015, z takimi postaciami jak LeBron James, Dwayne Wade czy Chris Bosh.
Wiele osób zastanawiało się od początku sezonu, jak to możliwe, że gracz z takimi osiągnięciami i umiejętnościami jak Norris Cole, wylądował akurat we włoskim Avellino i gra “tylko” w Lidze Mistrzów. Zagadka zaczęła się wyjaśniać w ostatnich tygodniach – klub z południa Włoch ewidentnie przeszarżował z wydatkami i znalazł się w finansowych kłopotach. W efekcie zawodnicy dostali wolną rękę do odejścia, z czego skorzystała właśnie największa gwiazda drużyny.
Norris Cole bardzo dał się we znaki Anwilowi w pierwszym meczu tych zespołów – zanotował aż 33 punkty, 8 zbiórek i 9 asyst, trafił 7 razy z dystansu. Jego brak będzie olbrzymi osłabieniem w rewanżu (wtorek, 8 stycznia), gdy Włosi przyjadą do Polski. Wciąż są wyżej w tabeli, ale wobec ich aktualnych problemów, Anwil nie będzie stał na straconej pozycji.
Amerykański rozgrywający przeniósł się do Podgoricy, do beniaminka Euroligi. Buducnost z bilansem 3-11 jest na przedostatnim miejscu w tabeli, ale potrafi sprawiać niespodzianki – niedawno pokonała np. CSKA Moskwa.
RW
Kolekcja Mitchell & Ness – NBA za jakim tęsknisz! >>