To jedyne zespoły, które zgłaszają chęć wykupu dzikiej karty. Jeśli zapłacą po 40 tys. zł. i spełnią wymagania, znajdą się w lidze, która będzie liczyć 18 zespołów.
EuroBasket, PLK, NBA – typuj i wygrywaj kasę! >>
Żeby zrozumieć proces kształtowania się dwóch najwyższych lig w Polsce, trzeba się nieźle skupić. Plan był taki, by w PLK grało 16 drużyn, natomiast w I lidze – 17. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że i tu, i tu będzie po jednym zespole więcej.
Teoretycznie zmiana powinna być kosmetyczna – po wyrażeniu zgody na wniosek GTK Gliwice o dołączeniu do PLK, PZKosz mógł zostawić I ligę w pożądanym kształcie z 16 zespołami. W końcu tak, w stosunku głosów 9:0, chciały obecne na posezonowym spotkaniu w związku kluby.
Tylko że wtedy I liga z Gliwicami miała liczyć 17 zespołów i PZKosz dopuścił możliwość wykupienia dzikiej karty, aby stawka była parzysta. Ustalono jej cenę na 40 tys. zł (dla spadkowiczów z I ligi i półfinalistów play-off z II) oraz 60 tys. (dla pozostałych chętnych).
No i chętni zaczęli się zgłaszać – najmocniejszymi kandydatami od początku były Noteć Inowrocław, AZS UMCS Lublin i AZS Politechnika Opolska. Ten ostatni zespół ostatecznie zdecydował, że dzikiej karty nie chce, ale Noteć i AZS są nią zainteresowane.
Dlatego powiększenie I ligi do aż 18 drużyn jest możliwe. Niektórym klubom będzie to przeszkadzać (więcej meczów, to większe koszty), ale trudno sobie wyobrazić, by związek zrezygnował z dodatkowych 80 tys., które dostanie z Inowrocławia i Lublina.
Termin zgłoszeń do I ligi mija w poniedziałek, 17 lipca. Jeśli stawka będzie liczyć 18 drużyn, w przyszłym sezonie spadnie z niej aż pięć zespołów.
Kluby, które mają prawo gry w I lidze:
Polfarmex Kutno
Siarka Tarnobrzeg
Sokół Łańcut
Spójnia Stargard
GKS Tychy
Jamalex Polonia 1912 Leszno
meritumkredyt Pogoń Prudnik
Biofarm Basket Poznań
Kotwica Kołobrzeg
Znicz Basket Pruszków
SKK Siedlce
Zetkama Doral Nysa Kłodzko
Enea Astoria Bydgoszcz
R8 Basket Kraków
Śląsk Wrocław
KK Warszawa
Dzikie karty?
AZS UMCS Lublin
Noteć Inowrocław