PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Oakland Arena służyła Warriors jako domowa hala od 1971 roku. Nie był to więc najnowocześniejszy obiekt, choć z pewnością przeżył wiele wspaniałych chwil, a na przestrzeni lat kibice Wojowników wielokrotnie tworzyli tam niezwykłe do grania warunki. Samo planowanie budowy nowej hali rozpoczęło się jeszcze w 2012 roku, a rozpoczęcie prac miało miejsce w styczniu 2017 roku.
Hala znajduje się w San Francisco i już samo to jest wielką zmianą, bo przecież wcześniej Warriors grali w Oakland. Teraz obiekt zdaje się doskonale odzwierciedlać charakter San Francisco. Budowa kosztowała 1.4 miliarda dolarów i to widać gołym okiem. Trudno będzie w NBA znaleźć bardziej nowoczesną halę niż Chase Center.
Funkcjonalnie wszystko jest perfekcyjne, a kibice i dziennikarze chwalą sobie m.in. wygodne krzesła, sporą ilość łazienek czy znacznie większy wybór przekąsek i napojów niż w Oracle Arena. Jednocześnie minusem jest… cena. Trzeba przygotować się na kosztowne przeżycie, a Warriors nie marnują czasu i chcą, by ta ogromna inwestycja zwróciła się jak najszybciej.
Mowa tutaj więc nie tylko jedzeniu, ale również o cenach biletów, choć w porównaniu do poprzedniego sezonu – kiedy osiągnęły one rekordowo wysokie ceny – i tak jest dużo lepiej. Z drugiej strony, Warriors naprawdę postarali się o to, by fan mógł jak najlepiej przeżyć każdy mecz. W budowie jest także linia metra, która w znaczący sposób ułatwi dotarcie do Chase Center.
Na hali znajduje się największy w NBA jumbotron, a ogółem obiekt może pomieścić 18,064 kibiców i może pochwalić się doskonałą akustyką. W budynku mieści się także 54,000 metrów kwadratowych powierzchni biurowej oraz 9,300 metrów powierzchni handlowej. Fani będą mogli zbierać się i oglądać mecze także na zewnątrz, gdzie powstaje plac Thrive City.
Ogółem rzecz biorąc, widać że jest to ogromna inwestycja, która pod niemal wszystkimi względami przewyższa Oracle Arena. Pytanie tylko, czy Warriors uda się tam wytworzyć ten charakter, którym cechował się ich poprzedni dom i czy będzie tam tak samo głośno. Otwarcie hali się nie udało, bo popsuli je Lakers – pierwszy mecz w sezonie regularnym 24 października z Clippers.
Tomek Kordylewski