REDAKCJA

Nowy, lepszy Trefl – King rozbity

Nowy, lepszy Trefl – King rozbity

Skończyło się na 13 punktach różnicy, ale różnica była znacznie większa. Trefl świetnie zainaugurował nowy sezon, bardzo pewnie pokonując Kinga Szczecin 90:77. W Sopocie powiało optymizmem!
Łukasz Kolenda / fot. A. Romański, plk.pl

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Kibice w Sopocie od zakończenia poprzedniego sezonu zastanawiali się, jak będzie wyglądać Trefl 2019/20. I chociaż Carlos Medlock zaczął mecz przeciwko swojej byłej drużynie nieco nerwowo, na pierwszy rzut oka było widać, że jakość żółto-czarnych będzie dużo lepsza. 

Pierwszy mecz sezonu w Ergo Arenie był w pierwszych minutach bardzo wyrównany – do połowy drugiej kwarty żadnemu zespołowi nie udało się osiągnąć dużej przewagi. 

Szczecinianie zaczęli od świetnej skuteczności z dystansu (m.in. dwie trójki Pawła Kikowskiego), sopocianie punktował spod kosza, wykorzystując doświadczenie Pawła Leończyka. 

W miarę upływu czasu goście zaczęli opadać z sił, a Trefl wykorzystał głębię skladu. Kapitalną zmianę dał Łukasz Kolenda (10 pkt, 3 as. do przerwy), skutecznie grał Cameron Ayers (m.in. szalona trójka na koniec drugiej kwarty) i gdy rzuty z dystansy szczecinianom przestały wpadać, Trefl błyskawicznie odskoczył na 10 punktów (44:34).

Po przerwie miejscowym kibicom przypomniał sobie starszy z braci. Michał Kolenda, który o męczącej go w zeszłym sezonie kontuzji już zapomniał, rzucił 8 pkt w 3 min po przerwie. Rozpędzony Trefl (który też najwyraźniej zapomniał o zeszłym sezonie) zaczął trzecią kwartę od serii 7:0 i stopniowo powiększał przewagę, która wzrosła nawet do 25 oczek (63:38).

Z gości zeszło powietrze – o ile indywidualnymi akcjami i kontrami licznik punktowy starali się podreperować Dustin Ware i Cleveland Melvin, to na parkiecie nie było widać zespołu. Na grę Trefla prowadzoną przez Medlocka i Kolendę, patrzyło się z przyjemnością. 

W pierwszym meczu sezonu Trefl pokonał zaem Kinga 90:77, a najlepszymi strzelcami byli Medlock i Ayers (po 16 pkt) – największym wygranym był jednak Marcin Stefański, któremu najwyraźniej udało się zbudować w Sopocie solidną drużynę. 18 pkt dla Kinga rzucił Ware, ale z kolei przed trenerem Mindaugasem Budzinauskasem jeszcze dużo pracy nad budową kolektywu.

Michał Świderski, Sopot 

PS. Redakcja dziękuję sympatycznemu Panu Parkingowemu sprzed Ergo Areny – są jeszcze porządni ludzie, którzy wierzą innym na słowo .

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

17. kolejka ORLEN Basket Ligi obfitowała w wiele interesujących zdarzeń. Najciekawiej było w Warszawie, gdzie Anwil wytrzymał presję i wygrał po dogrywce z Dzikami. Warto również odnotować imponujący wyczyn czarnych Słupsk, którzy w niespełna 87 sekund odrobili pięć punktów z rzędu i wygrali ze Stalą Ostrów. Z kolei Wojciech Kamiński i jego Start wzięli odwet na Legii Warszawa.
4 / 02 / 2025 9:06
16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
W meczu 22. kolejki Grupy A 2. Ligi SMS PZKosz Władysławowo pokonał na własnym parkiecie BSA AMW Arkę Gdynia 72:63. Najlepszym strzelcem spotkania był Błażej Czapla, zdobywca 24 punktów. O jedno oczko mniej zanotował Michał Szarbatke. Wśród gości wyróżnił się Adrian Pajkert, autor 19 punktów. Spotkanie toczyło się pod kontrolą gospodarzy.
6 / 02 / 2025 8:52