PRAISE THE WEAR

Nuggets jednak potrafią – Jamal Murray najlepszy

Nuggets jednak potrafią – Jamal Murray najlepszy

Denver Nuggets wrócili z 19-punktowej straty i dzięki znakomitej czwartej kwarcie pokonali San Antonio Spurs, tym samym wyrównując stan serii do 1-1. Najskuteczniejszym graczem zespołu z Kolorado był Jamal Murray, który zdobył 24 punkty.

Nikola Jokić / fot. wikimedia commons

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >> 

Zaczęło się dla Nuggets znów nerwowo. Wizja drugiej porażki na własnym parkiecie z każdą minutą stawała się coraz bardziej realna. Spurs na początku drugiej kwarty wyszli już nawet na 19-punktowe prowadzenie, które oddali dopiero w połowie czwartej kwarty.

Denver nie potrafiło znaleźć odpowiedzi na liderów gości. Swoje grał LaMarcus Aldridge, który był nie do zatrzymania w manewrach na półdystansie, dobrze grał także robił DeMar DeRozan, który był najskuteczniejszym graczem całego meczu z 31 punktami na koncie.

Wysoka przewaga utrzymywała się przez kolejne 20 minut. Dopiero na końcu trzeciej kwarty Nuggets zaczęli odrabiać straty i łapać kontakt ze Spurs. Rozpędzeni Nuggets przełamali San Antonio i dzięki świetnej czwartej kwarcie, wygranej 39:23, pokonali gości 114:105.

Dobre spotkania zaliczyła wyrównana pierwsza piątka Denver. Wszyscy z czwórki Paul Millsap, Nikola Jokić, Gary Harris i Jamal Murray zanotowali po 20 i więcej punktów. Najskuteczniejszy był ten ostatni – Murray zdobył 24 oczka i zrehabilitował się trochę za nieudaną końcówkę pierwszego meczu.

Nuggets udało się zatem zrewanżować za porażkę w pierwszym meczu. Wyrównali stan serii, która przeniesie się teraz do San Antonio. Kolejny mecz rozegrany będzie w nocy z czwartku na piątek o 3:00.

GS

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >> 

https://youtu.be/jNMph1iluQw?t=2




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami