Denver Nuggets wrócili z 19-punktowej straty i dzięki znakomitej czwartej kwarcie pokonali San Antonio Spurs, tym samym wyrównując stan serii do 1-1. Najskuteczniejszym graczem zespołu z Kolorado był Jamal Murray, który zdobył 24 punkty.

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>
Zaczęło się dla Nuggets znów nerwowo. Wizja drugiej porażki na własnym parkiecie z każdą minutą stawała się coraz bardziej realna. Spurs na początku drugiej kwarty wyszli już nawet na 19-punktowe prowadzenie, które oddali dopiero w połowie czwartej kwarty.
Denver nie potrafiło znaleźć odpowiedzi na liderów gości. Swoje grał LaMarcus Aldridge, który był nie do zatrzymania w manewrach na półdystansie, dobrze grał także robił DeMar DeRozan, który był najskuteczniejszym graczem całego meczu z 31 punktami na koncie.
Wysoka przewaga utrzymywała się przez kolejne 20 minut. Dopiero na końcu trzeciej kwarty Nuggets zaczęli odrabiać straty i łapać kontakt ze Spurs. Rozpędzeni Nuggets przełamali San Antonio i dzięki świetnej czwartej kwarcie, wygranej 39:23, pokonali gości 114:105.
Dobre spotkania zaliczyła wyrównana pierwsza piątka Denver. Wszyscy z czwórki Paul Millsap, Nikola Jokić, Gary Harris i Jamal Murray zanotowali po 20 i więcej punktów. Najskuteczniejszy był ten ostatni – Murray zdobył 24 oczka i zrehabilitował się trochę za nieudaną końcówkę pierwszego meczu.
Nuggets udało się zatem zrewanżować za porażkę w pierwszym meczu. Wyrównali stan serii, która przeniesie się teraz do San Antonio. Kolejny mecz rozegrany będzie w nocy z czwartku na piątek o 3:00.
GS
DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>
https://youtu.be/jNMph1iluQw?t=2