Zarejestruj się w Premium – czytaj teksty i graj w Fantasy Ligę! >>
– Jestem dumny. Ludzie nie dawali nam żadnych szans, gwarantowali nasze odpadnięcie. A my znaleźliśmy sposób, aby pokonać tak znakomity zespół trzy razy z rzędu – cieszył się po meczu trener Nuggets, Michael Malone.
Wygrywając w siódmym meczu z Clippers, Nuggets przeszli do historii ligi. Jeszcze żadnej drużynie nie udało się dwa razy z rzędu odrobić w play-off straty 1-3 i awansować. W poprzedniej rundzie ta sztuka udała się w rywalizacji z Utah Jazz, teraz kaliber był zdecydowanie większy – “Bryłki” wyrzuciły z “bańki” jednych z faworytów do mistrzowskiego tytułu.
Choć Clippers sami wpędzili się w tarapaty, przed meczem numer 7 w półfinale Konferencji Wschodniej utrzymywali, że los wciąż jest w ich rękach. Czas pokazał, jak bardzo źle byli do tego wyzwania przygotowani.
Niby udało im się zgodnie z planem nieco ograniczyć Nikolę Jokicia – choć trudno mówić to w przypadku gracza, który notuje linijkę 16 punktów, 22 zbiórek i 13 asyst – to Clippers zupełnie nie potrafili poradzić sobie z Jamalem Murrayem.
Murray w tegorocznych play-off niejednokrotnie udowadniał swoje cechy przywódcze. W siódmym starciu z Clippers zaliczył aż 40 punktów, z czego 20 w drugiej połowie meczu. Jego ważna trójka w czwartej kwarcie, gdy Nuggets prowadzili 15 punktami, przypieczętowała zwycięstwo nad słabymi Clippers.
.
Ekipa z LA miała tego dnia ogromne problemy ze skutecznością. Kawhi Leonard i Paul George zdobyli w meczu z Nuggets 24 punkty – łącznie. A czwartej kwarcie na 11 rzutów nie trafili ani jednego… Cała drużyna trafiła do kosza po raz pierwszy w siódmej minucie kwarty. Zespół Doca Riversa będąc w takiej dyspozycji nie miał prawa marzyć o awansie.
– Shaq, Charles Barkley, Zach Lowe, Stephen A. Smith… Wszyscy musicie darzyć nas większym respektem. Powinniśmy odpaść przy stanie 3-1, a tymczasem gramy dalej. To przyjemne, gdy zmieniasz w ten sposób narrację o sobie – mówił po meczu Murray.
W finale Konferencji Wschodniej na Nuggets czekają już Los Angeles Lakers.
wes
Zarejestruj się w Premium – czytaj teksty i graj w Fantasy Ligę! >>