REDAKCJA

Oceniamy transfery PLK – Trefl Sopot

Oceniamy transfery PLK – Trefl Sopot

Trefl marzy, aby znacząco poprawić się po wpadce z ubiegłego sezonu. I zrobił ku temu właściwe kroki - wziął 2 sprawdzonych w PLK cudzoziemców i 2, o których także można powiedzieć, że mają potencjał na dobre granie.
Jeff Roberson / fot. Vanderbilt Commodores

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Carlos Medlock
Pozycja:
rozgrywający
Wiek/wzrost: 32 lata/183 cm
Klub 2018/2019: Karesi Spor (Turcja, 2. liga)
Statystyki 2018/2019: 17,4 PPG, 4,0 RPG, 7,3 APG, 2,1 SPG

W minionym sezonie nabił kapitalne statystyki w Turcji, ale to liga, gdzie Amerykanie mają naprawdę masę swobody. Medlock jest już znany w Polsce, ma za sobą niemal cały sezon w Szczecinie. Tam prezentował się świetnie, chociaż warto dodać, że czasem spełniał rolę bardziej strzelby niż kreatora. To dla niego nie problem, bo przez całą karierę “kręci się” wokół 40% za trzy. Co tu dużo mówić – Trefl postawił na skrajnie bezpieczną opcję (Medlock ma w CV nawet Bundesligę), a przy tym sprawdzoną w PLK. Bardzo dobry transfer.
OCENA: 7/10


Cameron Ayers
Pozycja:
rzucający obrońca
Wiek/wzrost: 28 lata/196 cm
Klub 2018/2019: Trapani (Włochy, 2. liga)
Statystyki 2018/2019: 11,4 PPG, 3,1 RPG

Kolejny stary znajomy z PLK. Ayers wraca do ligi po roku przerwy, gdy niezbyt imponująco prezentował się w drugiej lidze włoskiej (gdzie przecież często Amerykanie „nabijają” statystki). Ledwie 33% za trzy punkty, w porównaniu z 44% z PLK wygląda strasznie blado. Mimo wszystko dam wysoką ocenę, bo jednak sezon w Turowie miał kapitalny, a w sparingach nie za bardzo widać, aby był słabszy. Potraktujmy minione rozgrywki jako wypadek przy pracy.
OCENA: 7/10

Jeff Roberson
Pozycja:
niski skrzydłowy
Wiek/wzrost: 23 lata/198 cm
Klub 2018/2019: Maine Red Claws (USA, G-League)
Statystyki 2018/2019: 4,9 PPG, 3,8 RPG

Amerykanin spędził miniony sezon w G-League, ale wcześniej kapitalnie prezentował się na uczelni Vanderbilt w mocnej konferencji SEC. Wydaje się, że w pierwszym sezonie wśród zawodowców nie wykorzystał swojego potencjału (Podobnie jak Robert Johnson z Indiany). Po NCAA był całkiem blisko NBA – najpierw Liga Letnia z Warriors, później preseason z Celtic. To kolejny gracz, który miewał naprawdę niezłe momenty w sparingach. Wg mnie to będzie naprawdę wartościowy transfer, ale nie chcę przesadzić z oceną, bo wiadomo jak to czasem bywa z pierwszym sezonem w Europie.
OCENA: 6,5/10

Nana Foulland
Pozycja:
center
Wiek/wzrost: 23 lata/208 cm
Klub 2018/2019: Ironi Nahariya (Izrael, BSL), Cluj (Rumunia, Div A)
Statystyki 2018/2019: Izrael – 8,1 PPG, 6,6 RPG, 0,8 BPG, 59% z gry; Rumunia – 8,8 PPG, 6 RPG, 0,9 BPG, 69% z gry

Sezon podzielił pomiędzy dwie ligi, w obu prezentując się bardzo podobnie. Foulland jest naprawdę duży i silny, ma tendencję do dominowania. To jeden z niewielu prawdziwych centrów w tej lidze i na pewno każda drużyna będzie miała problemy w walce podkoszowej z Treflam. Kwestia tylko aby utrzymywać się na parkiecie – w NCAA Amerykanin sporo faulował.
OCENA: 7/10

Oceniamy transfery PLK – Anwil Włocławek >>
Oceniamy transfery PLK – Arka Gdynia >>
Oceniamy transfery PLK – Stal Ostrów Wlkp. >>
Oceniamy transfery PLK – MKS Dąbrowa Górnicza >>
Oceniamy transfery PLK – GTK Gliwice >>
Oceniamy transfery PLK – Enea Astoria Bydgoszcz >>
Oceniamy transfery PLK – King Szczecin >>
Oceniamy transfery PLK HydroTruck Radom >>
Oceniamy transfery PLK – Legia Warszawa >>
Oceniamy transfery PLK Polpharma Starogard Gd. >>
Oceniamy transfery PLK – Śląsk Wrocław >>
Oceniamy transfery PLK PGE Spójnia Stargard >>
Oceniamy transfery PLK – Start Lublin >>

Karol Bruski, @KarolBruski, CollegeHoops.pl

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami