REDAKCJA

Ofensywny Śląsk lepszy od Czarnych – pogoń spóźniona

Ofensywny Śląsk lepszy od Czarnych – pogoń spóźniona

Próbowali, ale tym razem wielka pogoń Czarnych Słupsk nie zakończyła się powodzeniem. Śląsk Wrocław trafił aż 15 z 23 trójek i wygrał 96:84, odczarowując wreszcie Halę Stulecia po trzech kolejnych porażkach w legendarnym obiekcie.
Travis Trice / fot. A. Romański, plk.pl

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Atomowy start zaliczył Śląsk Wrocław w piątkowym pojedynku z Czarnymi Słupsk. Już po ledwie kilku minutach gospodarze prowadzili nawet 20:5 i wydawało się, że nie będą już musieli oglądać się za siebie. Wrocławianie zachwycali przede wszystkim znakomitą skutecznością zza łuku i rozpędzili się tak, że w pewnym momencie mieli już 20 oczek przewagi. 15 punktów do przerwy zdobył Travis Trice.

Czarni przyzwyczaili nas jednak w tym sezonie do powrotów i w piątek spróbowali po raz kolejny. Jak zwykle się nie poddali. W trzeciej kwarcie zniwelowali straty tylko o dwa punkty, ale w ostatniej odsłonie krok po kroku doganiali Śląsk. Tym razem nie było jednak takiej sytuacji jak w Ostrowie Wielkopolskim – ekipa ze Słupska zbliżyła się na sześć punktów, ale na więcej już nie było ich stać.

Najlepszym strzelcem spotkania z dorobkiem 23 punktów był Marcus Lewis (10/15 z gry), twardziel wygrywający podkoszowe pojedynki z wyższymi rywalami. O jedno oczko mniej zaliczył ostatecznie Trice, który był perfekcyjny zza łuku (4/4). Trzy trójki dołożył jeszcze Ivan Ramljak (18 punktów), a dwie Łukasz Kolenda (14 oczek). Słabo wypadł tym razem Beau Beech, który miał więcej strat (3) niż trafień (2), spudłował wszystkie sześć trójek i zdobył tylko siedem punktów.

Tym samym Śląsk wygrał wreszcie w Hali Stulecia, a przy okazji przerwał serię sześciu kolejnych zwycięstw rywala. Czarni przegrali dopiero piąty mecz w sezonie – w sobotę spora więc szansa przed Anwilem Włocławek, aby zyskać małą przewagę nad Słupszczanami. Wrocławianie z kolei zaliczyli 11. wygraną w trwających rozgrywkach – a już w niedzielę podejmą Agred BM Stal Ostrów Wielkopolski.

TK

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami