Reprezentant Polski podpisał roczny kontrakt z zespołem Polskiego Cukru i wraca do PLK. Przemysław Karnowski po karierze w NCAA zaliczył nieudany epizod w Hiszpanii.
W tych butach Stephen Curry zadziwia NBA >>
„Big transfer, Big szansa, Big zjazd” – nasz komentarz o powrocie P. Karnowskiego do PLK >>
Przemysław Karnowski (24 lata, 214 cm)to wicemistrz świata do lat 17 z 2010 roku z Hamburga. W Polsce grał w klubach toruńskich, SMS PZKosz Władysławowo oraz w ekstraklasie w drużynie z Tarnobrzega. W sezonie 2011/2012 zdobywał średnio 10,1 punktu, 4,4 zbiórki i 1,3 asysty na mecz. Później przeniósł się do NCAA do zespołu uczelni Gonzaga.
Jego drużyna w 2017 r. awansowała aż do samego finału NCAA, gdzie niestety musiała już uznać wyższość ekipy uczelni North Carolina 65:71. Przemysław Karnowski został jednak pierwszym Polakiem, który doszedł do wielkiego finału tych rozgrywek. W tym sezonie środkowy zdobywał średnio 12,2 punktu, 5,8 zbiórki i 1,9 asysty na mecz.
W minionym sezonie środkowy występował w Hiszpanii. Rozpoczynał w MoraBanc Andorra (średnio 7,5 punktu i 2,5 zbiórki na mecz, występował jednocześnie w Europucharze), a później przeniósł się do Montakit Fuenlabrada (średnio 2,5 punktu i 1,3 zbiórki w 10 rozegranych spotkaniach).
– Cały czas utrzymuję kontakt z dużą grupą ludzi z Torunia, z którymi się przyjaźnię, koleguję. Odwiedzałem miasto nawet, gdy grałem w Stanach Zjednoczonych i Hiszpanii. Na pewno będzie to fajna sprawa. Muszę być jednak skupiony. Wiem po co tutaj przyszedłem – mówi Przemysław Karnowski.
– Wiem jakie są moje niedoskonałości. Cały czas pracuję nad rzutem z półdystansu – to jest rzecz, którą staram się dokładać na treningach i w meczach. Mam nadzieję, że będę miał zaufanie u trenera i będą mógł również rzucać za trzy punkty – dodaje środkowy.
Źródło: plk.pl
W tych butach Stephen Curry zadziwia NBA >>