REDAKCJA

Oficjalnie: Śląsk będzie miał nowego trenera!

Oficjalnie: Śląsk będzie miał nowego trenera!

A więc jednak! Wrocławski klub po raz kolejny zakończył współpracę z legendarnym szkoleniowcem. W ostatnim czasie drużyna prowadzona przez 65-latka najpierw zdobyła mistrzostwo Polski, a następnie rozpoczęła sezon zasadniczy od serii 14-0.
fot. Andrzej Romański / plk.pl

Nie ukrywamy – trochę to trwało. Pierwsze plotki o rozstaniu ze Słoweńcem można było usłyszeć nawet w okresie letnim, jednak temat zrobił się szczególnie gorący, gdy Śląsk zaczął seryjnie przegrywać niemal od początku 2023 roku.

Gdy Andrej Urlep ponownie przejmował drużynę, miał za zadanie “ugasić pożar” po Petarze Mijoviciu. Jego poprzednik absolutnie nie sprawdził się we Wrocławiu, choć i do Urlepa kibice początkowo podchodzili z dużym dystansem. Kąśliwi twierdzili, że największe sukcesy już za nim, a Słoweniec nie będzie w stanie przywrócić świetności klubu.

Jak się okazało – szkoleniowiec stanął na wysokości zadania. Zespół systematycznie prezentował się coraz lepiej, a efektem m.in. jego działań był upragniony 18. tytuł mistrzów Polski. Wciąż jednak mówiło się, że czegoś tej drużynie brakuje.

I mówiono tak nieustannie, nawet gdy Śląsk rozpoczął obecny sezon od bilansu 14-0. Później nadeszły pierwsze ligowe porażki – w Łańcucie, a następnie w Stargardzie. Jednak gdy WKS stracił fotel lidera, a także wygrał raptem 2 z 13 spotkań, trudno było o optymizm. Są tacy, którzy twierdzą, że to nie Urlep, a Jeremiah Martin był problemem ostatnich niepowodzeń. Tego się już prawdopodobnie nigdy nie dowiemy.

– Dziękujemy za piękne chwile, które mogliśmy wspólnie przeżywać i wszystkie dokonania na rzecz organizacji Śląska Wrocław. Stolica Dolnego Śląska zawsze będzie za to wdzięczna – czytamy na końcu komunikatu.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami