REDAKCJA

Osłabiony Śląsk vs. mistrz Czarnogóry. Co trzeba wiedzieć przed tym meczem? [ZAPOWIEDŹ]

Osłabiony Śląsk vs. mistrz Czarnogóry. Co trzeba wiedzieć przed tym meczem? [ZAPOWIEDŹ]

W środę o 20:00 Śląsk Wrocław zagra już po raz dwunasty w tym sezonie EuroCup. Na Dolny Śląsk przyjeżdża Buducnost Podgorica – mistrz Czarnogóry. Transmisja od 19:55.

fot. Andrzej Romański / plk.pl

We Wrocławiu niewiele zmienia się w kwestii absencji. W ostatnim przegranym ligowym meczu w Toruniu (po nim Śląsk ma bilans 6-7 w PLK) nadal brakowało pięciu podstawowych graczy. Trudno w takich warunkach myśleć o zwycięstwach w EuroCup. Drużynie z Podgoricy też nie przychodzą one łatwo. Dotychczas, w 11 kolejkach wygrała tylko 4 razy. Z bilansem 4-7 mistrz Czarnogóry jest w gronie zespołów, które prawdopodobnie pomiędzy sobą rozstrzygną walkę o dwa ostatnie wolne miejsca w grupie, premiowane awansem do fazy pucharowej. W Lidze Adriatyckiej zespół z Podgoricy zajmuje piąte miejsce z bilansem 8-4. W ostatni weekend nie dał rady pokonać Partizana Belgrad z Mateuszem Ponitką w składzie.

Patrząc historycznie, Buducnost to klub, który zmonopolizował ligę Czarnogóry. W jej (krótkiej) historii tylko raz nie zdobyli tytułu. Gracze z Podgoricy z powodzeniem grają też w Lidze Adriatyckiej, w ostatnim sezonie dotarli aż do półfinałów, a w 2018 (wtedy, kiedy przegrali jedyne finały w Czarnogórze) byli nawet mistrzami ABA i rok później dzięki temu zagrali w Eurolidze. W EuroCup grają co roku – bez wielkich osiągnięć, ale zawsze solidnie.

W porównaniu do pierwszego meczu, największą zmianą jest ta na ławce trenerskiej. Byłego trenera Śląska Petara Mijovicia pod koniec listopada zastąpił Słoweniec Andrej Zakelj, którego można pamiętać z krótkiego i niezbyt udanego pobytu w naszej lidze. Na początku sezonu 2016/17, przy bilansie 0-7 został zwolniony ze Startu Lublin.

W składzie Buducnosti znajdziemy także gracza z przeszłością w PLK – etatowy reprezentant Czarnogóry Vladimir Mihailović (G, 193/33) na początku sezonu 2018/19 występował w Anwilu Włocławek. Oprócz niego na obwodzie są tu Amerykanie McKinley Wright (PG, 183/25), pauzujący ostatnio Colbey Ross (PG, 185/25) oraz kolejny reprezentant Czarnogóry Petar Popović (G, 195/27). Wraz z Zakeljem, do zespołu dołączył rozgrywający Yogi Ferrell (PG, 183/30), który sezon zaczął w Chinach, a jednocześnie miejsce w składzie stracił Fletcher Magee (G, 193/27). Zestaw skrzydłowych to znany w Europie Amerykanin Brandon Paul (G/F, 193/32), młody Francuz Yoan Makoundou (F/C, 206/23), reprezentanci Czarnogóry: Andrija Slavković (G/F, 201/24), Andrija Grbović (F, 207/20) i Aleksa Ilić (F/C, 203/27) oraz doświadczony Serb Marko Jagodić-Kuridza (PF, 205/36). Pod koszem gra amerykański duet JaCorey Williams (C, 203/29) i Marvin Jones (C, 213/30). Trzech graczy z powyższego zestawu: Wright, Ferrell i Paul, to zawodnicy z przeszłością w NBA.

Skład Buducnosti jest niezwykle wyrównany i szeroki. Właściwie jedynym zawodnikiem, który wybija się w kwestii punktowania, jest Wright, ale jego średnie to „tylko” 12 pkt. na mecz w ABA i 13 w EuroCup. Pozostali zawodnicy zdobywają w sezonie po kilka punktów na mecz.

Jakiego scenariusza należy się spodziewać? Praktycznie od początku tego sezonu Śląska w pucharach możemy kopiować identyczne hasło z meczu na mecz: wyrównane starcie z faworytem już będzie sukcesem.

Autor tekstu: Damian Puchalski

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami