PRAISE THE WEAR

Ostatnie miejsca na camp z trenerem ze szkoły Jordana

Ostatnie miejsca na camp z trenerem ze szkoły Jordana

To już końcówka zapisów na wyjątkowy camp koszykarski, który w dniach 27-30 grudnia w Lublinie poprowadzi Donnie Arey, asystent w „Szkole latania Michaela Jordana”.

kamamamaDonnie Arey to trener doskonale znany w kręgach NBA – stale współpracuje z NBA Cares, dla których prowadzi wiele campów na całym świecie.

Ostatnio poprowadził m.in. camp dla Washington Wizards, gdzie wraz z byłą gwiazdą Chicago Bulls Ronem Harperem uczyli dzieci i młodzież techniki indywidualnej i ćwiczeń poprawiających grę.

W Lublinie Donnie spędzi całe trzy dni. Młodzież uczestnicząca w campie będzie miała okazję trenować nad aspektami technicznymi w sumie przez 18 godzin – sześć treningów po trzy godziny.

Ponadto camp w Lublinie jest gratką dla trenerów grup młodzieżowych, którzy mają możliwość obserwowania ćwiczeń, które stosuje się na campach NBA.

Rozwój młodych trenerów w Polsce jest dla nas bardzo ważny. Dzieciaki muszą być uczone podstaw koszykówki już w najmłodszych latach, dlatego ćwiczenia które zaprezentuje Donnie mogą pomóc w rozwijaniu indywidualnych umiejętności wielu młodych graczy w Polsce – mówi organizator campu Aleksander Mrozik.

Zgłoszenia na camp odbywają się poprzez stronę internetową Hooplife Basketball Camps, bądź poprzez ściągnięcie formularza zgłoszeniowego, który znajdziecie TYM LINKIEM.

Śpieszcie się, zostało już tylko kilkanaście miejsc!

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami