Michał Jankowski, Grzegorz Małecki i Jakub Dłoniak dostaną ostrzeżenie od klubu, bo grają słabo i nie wykazują odpowiedniego zaangażowania. “Kto nie ma charakteru i nie walczy może się pakować do domu” – napisał na Twitterze prezes klubu Arkadiusz Pelczar.

Czarni – Anwil, kto wygra? Typuj wynik i wygrywaj >>
Start zaczął sezon od pięciu porażek (w sobotę przegrał 74:78 w Kutnie) i razem z Siarką okupuje spadkowe miejsca. W Lublinie czuć zdenerwowanie, ale nie panikę – zespół nie gra fatalnie, walczy do końca niemal w każdym meczu, choć aż cztery z nich rozegrał na wyjeździe, a w dwóch brakowało mu kontuzjowanych kluczowych graczy.
Prezes klubu Arkadiusz Pelczar po porażce w Kutnie napisał jednak na Twitterze: „Kto nie ma charakteru i nie walczy może się pakować do domu. Nie jesteśmy przechowalnią…”
O kogo chodzi? O trzech Polaków – Michała Jankowskiego, Grzegorza Małeckiego i Jakuba Dłoniaka, którzy spisują się dużo poniżej spodziewanego poziomu. Zarówno jeśli chodzi o grę, jak i zaangażowanie.
Żadnego z nich nie ma za co chwalić. Jankowski, w teorii strzelec, trafia katastrofalne 23 proc. z gry (9/38), w Kutnie miał 0/5. Małecki też gra słabiej niż rok temu (średnia punktowa spadła do 6,6 na mecz), niewiele wnosi Dłoniak (6,0 punktu, 18 proc. za trzy).
W Kutnie cała trójka zdobyła razem 9 punktów, miała 3/17 z gry.
Kolejny mecz Start rozegra w sobotę 12 listopada – u siebie z AZS Koszalin. I będzie to spotkanie z gatunku „teraz albo nigdy”.
ŁC