Zdobywa średnio 17 punktów na mecz, trafia za 3 ze skutecznością 45% i zbiera blisko 4 piłki w każdym meczu. Paweł Kikowski w prawie każdej statystyce notuje najlepsze liczby w karierze.

Nike Kyrie 5 “Bred” – w takich butach się teraz gra! >>
Paweł Kikowski (32 lata, 193 cm) rozgrywa właśnie swój najlepszy sezon. W ostatnim spotkaniu przeciwko Spójni Stargard, wygranym 91:62, zdobył 24 punkty w niespełna 22 minuty gry, trafiając przy tym 6 razy za 3 punkty przy 8 próbach.
Nie ma żadnej przesady w stwierdzeniu, że Kikowski jest jak wino, im starszy, tym lepszy. „Kiko” zalicza najlepsze w karierze liczby w takich statystykach jak: punkty, skuteczność za 3, skuteczność za 1, zbiórki, asysty, eval i +/-. Jego średnie to 17,1 punktu, 45% za 3, blisko 4 zbiórki i ponad 3 asysty.
To niesamowite osiągnięcie, szczególnie, że każdy rywal w lidze od lat wie, że atak Kinga spoczywa na barkach coraz starszego Pawła Kikowskiego.
Kikowski jest jednym z najlepszych graczy w PLK na swojej pozycji. Potrafi nie tylko rzucać, ale także coraz częściej można go zobaczyć w akcjach z piłką w rękach, czy w odważnym atakowaniu kosza. Do jego zabójczego rzutu z czystych pozycji zdążyliśmy się przyzwyczaić, ale wolnego miejsca w trakcie spotkań Paweł ma naprawdę mało. Tylko dzięki konsekwentnym postępom i nowym elementom dokładanym do swojej gry utrzymuje bardzo wysoki poziom.
Znakomita dyspozycja Kikowskiego nie idzie jednak w tym sezonie w parze z wynikami Kinga. Szczecinianie póki co zawodzą i z bilansem 7-9 zajmują dopiero 9. miejsce. Jest to o tyle rozczarowanie, gdyż jeszcze przed startem rozgrywek, ze Szczecina płynęły deklaracje walki o medale w obecnym sezonie.
Atak Kinga na początku sezonu nie wyglądał. Wciąż są na ostatnim miejscu w oddanych rzutach za 3 i także na ostatnim jeśli chodzi o trafienia. Mimo to, widać światełko w tunelu. W 5 ostatnich meczach zespól ze Szczecina za każdym razem zdobywał 90 i więcej punktów (wszystkie mecze grał u siebie).
Ostatnie wyniki, chociaż niebyt zadowalające, pokazują, że Kikowski powoli może liczyć na większą pomoc w zdobywaniu punktów, co w konsekwencji powinno się przełożyć na zwycięstwa Kinga i marsz w górę tabeli.
Grzegorz Szybieniecki, @gszyb
Nike Kyrie 5 “Bred” – w takich butach się teraz gra! >>