
.
Co z tym Hardenem?
Finalnie drużyna Hardena pokonała po bardzo zaciętym pojedynku Knicks (114-112). Po pierwszej kwarcie goście wygrywali 34:31, a do przerwy prowadzili już dwunastoma punktami. Pod koniec 3 kwarty gospodarze zdołali wyjść na prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania. Najlepiej na parkiecie zaprezentowali się Irving- zdobywca 40 punktów i 7 asyst oraz Jeff Green- zdobywca 23 punktów. W składzie Knicks najlepiej zaprezentowali się RJ Barrett (22 punkty), Reggie Bullocks (21 punktów) oraz Julius Randle (triple double 19 punktów, 16 zbiórek, 12 asyst). Takie zakłady na liczbę punktów mniej/więcej danego gracza możesz obstawiać w Betclic, gdzie znajduje się oferta kompletna na NBA.
Wracając jednak do meczu, zwycięstwo to pozwoliło Nowojorczykom przesunąć się na pierwsze miejsce w tabeli konferencji wschodniej z bilansem gier 35-16. Na zachodzie liderem jest zespół Utah Jazz (38-12), który porażką w Dallas z drużyną Mavericks zakończył serię 9 ligowych zwycięstw z rzędu.
Nie da się jednak nie zauważyć, że James Harden jest ważnym ogniwem w składzie Nets. W obecnym momencie sezonu Amerykanin rzuca ze średnią 26,1 punktów, zalicza 11,2 asyst, 8,9 zbiórek i 1,3 przechwytów na jeden mecz.
Już od początku obecnego sezonu, drużynę Steve’a Nasha prześladuje fala kontuzji. Od 13 lutego ani minuty nie rozegrał Kevin Durant, chociaż prawdopodobnie wróci on do rotacji w tym tygodniu. Nie jest to jednak stuprocentowo pewne. Kolejnym nieobecnym jest Kyrie Irving. Przed startem sezonu operowanu mu prawe ramię i do tej pory opuścił już 15 spotkań. Kibice cały czas czekają na oficjalny komunikat klubu w sprawie urazu Jamesa Hardena.
Po spotkaniu z Knick Steve Nash studził w wywiadzie emocje. “Jest to uraz podobny do tego ostatniego. Prześwietlenie nie wykazało nic niepokojącego. Nic nie wskazuje, że to coś długotrwałego. Nie musimy jednak ryzykować, skoro nie musimy. Może to być jeden z tych urazów, gdy wszystko wychodzi dobrze, a kontuzja się pogłębia” – przyznał.
Ważny mecz we własnej hali
Już w czwartek o godzinie 1:30 (czasu polskiego), Nets zagrają we własnej hali z drużyną New Orlean Pelicans. Pelikany wygrały w tym sezonie 22 spotkania, przegrały w 27. Występ Jamesa Hardena oraz Kevina Duranta stoi pod ogromnym znakiem zapytania. W weekend Nowojorczycy zmierzą się z silną ekipą Los Angeles Lakers. Jeziorowcy to obecni mistrzowie ligi NBA. W sezonie 2019/2020 ekipa z Los Angeles zdobyła tytuł, pokonując w finale 4-2 Miami Heat. Po raz czwarty w karierze MVP finałów został reprezentant Lakersów- LeBron James. Niewątpliwie jednak jednym z ważniejszych meczów w kontekście play-offów może być czwartkowe spotkanie z Philadelphią 76ers. Sixers są w obecnej chwili drugą drużyną w tabeli konferencji wschodniej i mają tylko jedną wygraną mniej niż Nets. Spoglądając na tabelę konferencji wschodniej, śmiało stwierdzić można, że ostatnie kilkanaście kolejek fazy zasadniczej zapowiada się niezwykle interesująco. Realną szansę na finały ma jeszcze minimum 8 drużyn.