Center grał tym w sezonie doskonałe mecze, ale będzie po poważnej kontuzji, a Pelicans zobaczyli, że świetnie potrafią grać także bez niego. Raczej nie będą chcieli mu zaoferować dłuższego, ani maksymalnego kontraktu.
Wielkie obniżki na wszystkie produkty NBA – tylko do 27 kwietnia! >>
New Orleans Pelicans zdają sobie świetnie radzić bez swojej gwiazdy, będąc pierwszą drużyną w tegorocznej fazie play-off z awansem do kolejnej rundy. Pelikany nawet bez DeMarcusa Cousinsa zdołały łatwo rozprawić się z Portland Trail Blazers i wygrać wszystkie cztery mecze w serii.
Ostatnie sukcesy drużyny z Nowego Orleanu spowodowały, że w trudnej sytuacji znalazł się DeMarcus Cousins. Podkoszowy z powodu kontuzji Achillesa nie mógł dokończyć tego sezonu w barwach Pelicans, lecz mimo tego Anthony Davis i spółka są rewelacją fazy posezonowej. New Orleans jako jedyna drużyna nie przegrali jeszcze spotkania w playoffs.
To spowodowało, że Pelicans zaczęli zastanawiać się nad przyszłością Cousinsa, któremu po sezonie kończy się kontrakt. Wcześniej mówiło się, że bez chwili zastanowienia zaoferują my 5-letnią umowę maksymalną, natomiast teraz pojawiają się głosy, że rozważają krótszy kontrakt o nieco mniejszej wartości. Mówi się o umowie na dwa, maksymalnie trzy lata.
Wszystko dlatego, że na rynku nie będzie już tylu zespołów z miejscem na kontrakt maksymalny, a do tego Cousins nie wzbudza takiego zainteresowania. Pelicans mają też jeszcze jedną przewagę w negocjacjach: to ich świetna obecnie gra. 4-0 z Blazers, ale też 21 zwycięstw w 34 meczach sezonu regularnego po kontuzji 27-letniego środkowego.
Może się więc okazać, że koniec końców najlepszą opcją dla Pelikanów będzie próba sign-and-trade z Cousinsem w roli głównej, jeśli ten nie będzie optował za krótszą umową, lecz cały czas naciskać będzie na kontrakt maksymalny. Na ten moment, DMC sześć dni w tygodniu poddawany jest rehabilitacji. Według raportów, jego przerwa ma potrwać od 6 do 10 miesięcy.
W minionym sezonie Cousins notował doskonałe średnie na poziomie 25.2 punktu na mecz oraz 12.9 zbiórki, trafiał 47% rzutów z gry. W styczniowym meczu z Bulls zaliczył nieprawdopodobne triple – double, notując 44 punkty, 24 zbiórki i 10 asyst.
Tomek Kordylewski
Wielkie obniżki na wszystkie produkty NBA – tylko do 27 kwietnia! >>