
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Ponad 12 milionów dolarów warte jest przedłużenie kontraktu, jakie Penny Hardaway zaakceptował w poniedziałek. Tym samym były rozgrywający planuje zostać na uczelni Memphis w roli szkoleniowca co najmniej do końca rozgrywek 2025/26. Wygląda więc na to, że władze uniwersytetu są zadowolone z dotychczasowej pracy Hardawaya.
Jak stwierdził jeden z dyrektorów sportowych, to właśnie Hardaway stoi za „odświeżeniem” całego programu koszykarskiego i to on wprowadza Tygrysy z powrotem na właściwe tory. Warto przypomnieć, że 49-latek jest absolwentem tegoż właśnie uniwersytetu, a funkcję trenera objął w 2018 roku, od razu odnosząc spore sukcesy.
Udało mu się bowiem nie tylko osiągnąć dobre wyniki, ale też ściągnąć na uczelnię kilku topowych młodych studentów, w tym przede wszystkim Jamesa Wisemana, który kilka tygodni temu został wybrany z drugim numerem w drafcie przez Golden State Warriors. Młody podkoszowy zagrał jednak dla Tigers tylko w trzech spotkaniach, gdyż został zawieszony przez NCAA.
.
Powodem miało być przyjęcie nielegalnej pomocy materialnej od Hardawaya właśnie, który jeszcze przed objęciem posady trenera miał pożyczyć rodzinie Wisemana kilkanaście tysięcy dolarów. Sęk w tym, że nie mógł tego zrobić, gdyż kilka lat wcześniej wpłacił wysoką darowiznę na rzecz uniwersytetu w Memphis, przez co uznano, że mogła być to próba swego rodzaju przekupstwa.
Sprawa nie znalazła jeszcze rozwiązania, natomiast tak czy inaczej Hardaway zdążył sobie wyrobić mocną pozycję na kampusie – dowodem tego jest przedłużenie kontraktu o kilka kolejnych lat. Jak sam zresztą mówi, praca z zespołem Tigers jest spełnieniem jego marzeń. 49-latek w NBA spędził 15. sezonów – teraz dalej będzie próbował odnaleźć się w swoim drugim koszykarskim życiu.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>