Aż 120 zdobytych punktów, z czego 40 w koncertowej pierwszej kwarcie. Turów w Zgorzelcu zmiażdżył GTK Gliwice aż 120:86.

PLK, NBA – obstawiaj na Unibet i wygrywaj kasę! >>
Niezależnie od poziomu rywala to wcale nie jest łatwa sztuka rzucić 40 punktów w kwartę i skończyć mecz ze skutecznością z gry całego zespołu na poziomie 66.2%. Zgorzelczanie trafili 16/30 z dystansu (53%) i rewelacyjne 27/35 (77%!) rzutów za 2 punkty.
Wynik po pierwszej kwarcie brzmiał 40:18, do przerwy było 68:44 i trudno już było liczyć na emocje. Ostatnie minuty mogli dogrywać gracze rezerwowi.
Turów już przy okazji wygranej ze Stalą pokazał zwyżkę formy, a w piątkowy wieczór w ataku wyglądał wręcz rewelacyjnie. Najskuteczniejszym graczem był Cameron Ayers (29 pkt.), który nie pomylił się ani razu w 5 próbach z dystansu. Niewiele słabszy wynik (27 pkt.) zanotował Stefan Balmazović, który w rzutach za 3 punkty zaliczył 6/9. Cały zespół ze Zgorzelca miał aż 35 asyst.
Wśród gości aż 76% punktów zdobyli cudzoziemcy, Polacy wystąpili głównie w rolach drugo- i trzecioplanowych. Jonathan Williams miał 24 oczka i trafił 9/13 z gry, nieźle wypadli tez Lukas Palyza (13) i Maverick Morgan (10). Quinton Hooker dodał 16 punktów, ale na gorszej skuteczności. Wszyscy zawodnicy z polskimi paszportami zdobyli w sumie 23 punkty, z czego Łukasz Ratajczak 9.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
RW
PLK, NBA, Euroliga – obstawiaj na Unibet i wygrywaj kasę! >>