18 punktów i 100% z gry w zwycięskim meczu z obrońcą tytułu – lepszego podsumowania dla „Wacy” być nie mogło. Unicaja Malaga wygrała w Stambule z Fenerbahce 99:91 po dogrywce, ale nie zdołała awansować do playoff.
MID SEASON Sale – rewelacyjne ceny w Sklepie Koszykarza, nie przegap! >>
Przed sezonem mogło się wydawać, że awans do Euroligi i wzmocnienia składu spowodują, iż drugi sezon Adama Waczyńskiego w Maladze będzie trudniejszy. Tymczasem reprezentant Polski świetnie odnalazł się w najsilniejszych europejskich rozgrywkach, robiąc kolejny krok do przodu i notując rewelacyjną skuteczność.
Najpierw o ostatnim meczu – „Waca” przeciwko mistrzowie Euroligi zagrał ponad 21 minut i zaliczył idealne 6/6 z gry, w tym 2/2 z dystansu. Dodał 2 zbiórki, 2 asysty i przechwyt. Był na boisku w ważnych momentach meczu, jedną ze swoich trójek trafił w ostatniej minucie dogrywki.
I właśnie te trójki Waczyńskiego zrobiły furorę w Eurolidze. W całym sezonie kapitan naszej reprezentacji trafił 51 ze 103 prób, co daje fantastyczne 49.5 %. Za 2 punkty trafiał 50.5 % rzutów, średnio na mecz zdobywał 10.1 punktu w niecałe 19 minut – jest co podziwiać.
W trakcie sezonu “Waca” zaliczył kilka występów, które zwróciły na niego oczy koszykarskiej Europy, jak choćby mecz z Baskonią, gdy zdobył 25 punktów, trafiając niesamowite 7/9 z dystansu. Potrafił też zdobyć 20 punktów w meczu z Anadoulu Efesem, czy trafić 4 trójki przeciwko Realowi.
Wracająca do elity Unicaja nie zdołała się zakwalifikować do czołowej ósemki grającej w playoff, ale zagrał przyzwoity sezon – z bilansem 13-17 zajęła 10. lokatę w trudnych rozgrywkach, sprawiając kilka sporych niespodzianek.
MID SEASON Sale – rewelacyjne ceny w Sklepie Koszykarza, nie przegap! >>