
fot. Andrzej Romański / plk.pl
Uspokajamy – sportowcy niech zajmą się sportem, a my skupimy się na dziennikarstwie. Tyle że decyzja Luke’a Petraska i jego narzeczonej wyjątkowo może zaciekawić więcej niż tylko dwie osoby. Przecież nie bez powodu mówi się o polskim paszporcie dla 27-latka.
Niecałe trzy miesiące temu informowaliśmy Was, że Luke Petrasek przedłużył kontrakt z dotychczasowym klubem, czyli Anwilem Włocławek. Ten ruch ucieszył przede wszystkim kibiców “Rottweilerów”, ale nie tylko. W Polsce jest pewnie więcej osób, które są zadowolone z tego, że coraz więcej obcokrajowców prezentuje się w naszych rozgrywkach przez dłużej niż jeden sezon. My również! Amerykanin pograł w barwach Anwilu już dwa lata, a pogra zapewne jeszcze kolejne dwa. To naprawdę świetna kontynuacja.
Wraz z przedłużeniem umowy Petraska pojawił się temat przyznania mu polskiego obywatelstwa. I nie były to tylko medialne doniesienia, ale również nieformalny przekaz ze strony klubu.
Oprócz obowiązków związanych z meczem w @FIBAEuropeCup, dziś znalazł się też czas na spotkanie z trenerem reprezentacji Polski @mili44igor i rozmowę na temat możliwości gry @Luke_Petrasek w @KoszKadra 🇵🇱#plkpl pic.twitter.com/PJSZtGpDeq
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) March 14, 2023
Całkiem aktywny w mediach społecznościowych Amerykanin w niedzielny wieczór pochwalił się swoją narzeczoną. Już wcześniej publikował z nią wspólne zdjęcia, a od teraz możemy o nich mówić jako o zaręczonych. Do rozpoczęcia sezonu 2023/2024 jeszcze mnóstwo czasu, a tym samym Karolina i Luke obecnie przebywają na wakacjach. Przy okazji – po ludzku gratulujemy i życzymy szczęścia!
No dobrze, a co to oznacza dla kibiców Anwilu? Czas oczekiwania na polski paszport dla Petraska może być nieco krótszy. To również przyspieszyłoby jego ewentualny debiut w biało-czerwonych barwach. Trener “Rottweilerów” mógłby poszerzyć zagraniczną rotację o jeszcze jednego zawodnika, z kolei Petrasek byłby kolejną naturalizowaną postacią w reprezentacji Polski. A teraz – czekamy!