
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Do przerwy kibice Asseco Arki Gdyni mogli mieć jeszcze nadzieje, bo ich zespół, choć bardzo mizerny w ataku (29 pkt. do przerwy), nie miał jeszcze aż tak dużych strat. Po zmianie stron Śląsk Wrocław nie pozostawił jednak żadnych wątpliwości i zdominował rywala. Trzecią odsłonę gospodarze wygrali 30:14, dzięki czemu wyszli na wysokie prowadzenie i już do końca spotkania kontrolowali wydarzenia na boisku.
Ekipa z Gdyni tylko w trzeciej kwarcie popełniła sześć strat, mając spore problemy nawet z ustawieniem ataku pozycyjnego po wprowadzeniu piłki na połowę przeciwnika. W pewnym momencie w trzech akcjach z rzędu Wrocławianie zaliczyli przechwyt, a potem łatwe punkty – w ten sposób odskoczyli na 15 punktów i zaczęli marsz w stronę zwycięstwa.
Czterech graczy Śląska zdobyło w sobotę 13 lub więcej punktów, a najlepszy w tym względzie był rezerwowy Kodi Justice (18 oczek, 4/5 za trzy). Wśród przegranych najlepszym strzelcem Jacobi Boykins, który zakończył mecz z dorobkiem 17 punktów (7/11 z gry). Nie popisał się za to Anthony Durham, gdy w czwartej kwarcie popełnił niesportowy faul na Łukaszu Kolendzie.
Trwa więc zła passa Arki, która po raz ostatni wygrała jeszcze w poprzednim roku – 11 grudnia w derbach z Treflem Sopot. Od tego czasu podopieczni trenera Milosa Mitrovica przegrali pięć kolejnych spotkań. Dla Śląska z kolei było to pierwsze w nowym roku spotkanie. Łącznie wrocławska ekipa ma teraz na koncie 10 zwycięstw po 17 meczach.
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>