Piątkowe emocje w Orlen Basket Lidze

Piątkowy dzień w Orlen Basket Lidze przyniósł kibicom mnóstwo emocji. W dwóch rozegranych spotkaniach nie zabrakło zwrotów akcji czy walki do ostatnich sekund.
fot. Andrzej Romański / plk.pl

Legia Warszawa lepsza od PGE Spójni Stargard

Legia Warszawa zrehabilitowała się po ostatniej porażce i pokonała na wyjeździe PGE Spójnię Stargard 81:75. Początek meczu należał do stołecznej ekipy, która dzięki dynamicznej grze Keifera Sykesa oraz skuteczności Kamerona McGusty’ego szybko wypracowała przewagę. Gospodarze mieli problemy z odnalezieniem właściwego rytmu, a brak Luthera Muhammada był widoczny zwłaszcza w ofensywie.

Druga kwarta przyniosła lekką poprawę gry Spójni, która zaczęła odrabiać straty dzięki dobrej postawie Jaydena Martineza i Wesleya Gordona. Jednak mimo ambitnej walki gospodarzy, Legia kontrolowała wynik i nie pozwalała na większe zbliżenie rywali.

Po przerwie obie drużyny miały problemy ze skutecznością, a seria błędów w obronie sprawiła, że mecz stał się bardziej chaotyczny. Spójnia miała szansę na odwrócenie losów spotkania w czwartej kwarcie, gdy po przechwytach Aleksandara Langovicia zaczęła niwelować przewagę warszawian. Mimo presji i głośnego dopingu kibiców w Stargardzie, Legia utrzymała zimną krew i dowiozła cenne zwycięstwo.

Najlepszym zawodnikiem meczu był Kameron McGusty, który zdobył 20 punktów, dokładając 3 zbiórki i 2 asysty. W ekipie Spójni wyróżnił się Malik Johnson z dorobkiem 16 punktów, 7 zbiórek i 7 asyst.

Arka Gdynia triumfuje po dogrywce w Zielonej Górze

Jeszcze więcej dramaturgii dostarczyło spotkanie w Zielonej Górze, gdzie Orlen Zastal podejmował AMW Arkę Gdynia. Mecz zakończył się dopiero po dogrywce, a decydującą akcję przeprowadził Łukasz Kolenda, który w końcówce popisał się kluczowym layupem, dając gościom zwycięstwo 90:87.

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Arki, która lepiej radziła sobie w ataku i wykorzystywała błędy gospodarzy. Zastal miał ogromne trudności ze skutecznością rzutów za trzy punkty, co znacząco utrudniało im odrabianie strat. Mimo to do przerwy Arka prowadziła tylko siedmioma punktami.

Po zmianie stron gospodarze poprawili swoją grę i po serii celnych trójek doprowadzili do wyrównanej końcówki. W ostatnich minutach czwartej kwarty Filip Matczak celnymi rzutami wolnymi zapewnił dogrywkę, w której obie drużyny walczyły punkt za punkt. Ostateczne słowo należało jednak do Kolendy, który swoim trafieniem na 20 sekund przed końcem zapewnił Arce triumf.

Najlepszymi zawodnikami meczu byli Nemanja Nenadić (21 punktów, 4 zbiórki, 7 asyst) i Stefan Djordjević (17 punktów, 10 zbiórek) po stronie Arki, natomiast w barwach Zastalu wyróżnili się Darius Perry i Michał Kołodziej.

Autor wpisu:

Wiktor Bartkiewicz

Polecane

Psychologia sportu. 1na1: Dzień Walki z Depresją

Aneta Sochan. O tym, jak budować tożsamość przyszłego koszykarza NBA

Kącik mentalny. Dzień Walki z Depresją: Krzyk ciszy