PRAISE THE WEAR

Piękna historia – syn Johna Stocktona z kontraktem w Utah Jazz

Piękna historia – syn Johna Stocktona z kontraktem w Utah Jazz

David Stockton, oczywiście również rozgrywający, syn wielkiej legendy klubu z Salt Lake City, podpisał 10-dniowy kontrakt i już dziś może zadebiutować w meczu przeciwko Sacramento Kings.

David Stockton i John Stockton / fot. wikimedia

Kup książkę, weź udział w konkursie i wygraj szwajcarskie zegarki marki TISSOT z logo Utah Jazz! >>

David Stockton (26 lat, 180 cm) już w sobotę może nie tylko pojawić się na parkiecie, ale zagrać też przez sporo minut, ponieważ zabraknie Ricky’ego Rubio, pierwszego rozgrywającego zespołu.

Syn członka Hall of Fame, Johna Stocktona polskim kibicom kojarzy się m.in. z uczelnią Gonzaga, na której przez 2 sezony grał razem z naszym Przemysławem Karnowskim. Próbował kilka razy się później dostać do NBA, ale ma na koncie tylko epizod – zagrał 3 spotkania w Sacramento Kings, przy okazji 10-dniowego kontraktu w sezonie 2014/15. W 11 minut na parkiecie notował średnio 2.7 punktu i 3 asysty.

Mimo uzyskania chorwackiego paszportu, nie wyszła mu próba z europejską koszykówką – z Cedevitą Zagrzeb pożegnał się po 2 miesiącach kontraktu, który miał trwać 3 lata. W sezonie 2016-17 z powodzeniem występował w lidze australijskiej, w New Zealand Breakers. Ostatnio dobrze wypadał w G League, gdzie notował 16.3 punktu oraz 5.2 asysty na mecz w barwach Reno Big Horns.

Ojciec – John Stockton to oczywiście legenda NBA, 10-krotny uczestnik All Star Game, rozgrywający i symbol Jazz przez 19 sezonów, rekordzista wszech czasów NBA, jeśli chodzi o liczbą asyst. Z pewnością będzie dumny widząc swojego syna prowadzącego grę w koszulce Utah.

Książka „John Stockton. Autobiografia” dostępna jest na www.idz.do/stockton-polskikosz

red.




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami