REDAKCJA

Piękna walka Anwilu – Avellino lepsze o włos

Piękna walka Anwilu – Avellino lepsze o włos

Dramatyczne spotkanie, zwroty akcji i walka do ostatnich sekund. Anwil Włocławek w Lidze Mistrzów przegrał po dogrywce z Sidigas Avellino 102:105. Norris Cole zanotował 33 punkty, 8 zbiórek i 9 asyst.

Norris Cole i Kamil Łączyński / fot. Basketball Champions League

W tych butach Stephen Curry zadziwia NBA >>

Obie drużyny zaczęły mecz z zupełnie odmiennymi pomysłami. Anwil możliwie konsekwentnie grał pod kosz, Avellino żyło niemal wyłącznie z rzucania z dystansu. Taktyki różne, ale efekt podobny – mecz był bardzo wyrównany.

Kamil Łączyński zbierał kolejne asysty (9 do przerwy!), swoją solidność pokazywał Josip Sobin, znów dobrze grał Michał Michalak. Po 1 kwarcie było tylko 28:26 dla gospodarzy.

Zgodnie z zapowiedziami, w Avellino brylował Norris Cole, który ewidentnie jest wciąż za dobrym graczem na Ligę Mistrzów. Wtórował mu długo doświadczony skrzydłowy Caleb Green, obaj do przerwy trafili 7 z 11 rzutów za 3 punkty.

Anwil przetrzymał kanonadę, a gdy dla odmiany 2 trójki z rzędu trafił Szymon Szewczyk, a dobrą zmianę dał Chase Simon, włocławianie wyszli nawet na prowadzenie 36:32. “Szewcu” w ogóle świetnie czuł się w hali, gdzie przed laty grał – zaimponował także efektownym blokiem, gdy dogonił Cole’a w kontrataku.

Do przerwy było 51:49 dla Avellino.

Trzecia kwarta na remis – Anwil mógł wypaść nawet lepiej, ale nie bronił wystarczająco dobrze, by przejąć mecz z tak skutecznym z dystansu rywalem. Znów udane akcje zaliczali Michalak i Szewczyk, z drugiej strony kolejne trójki trafiał Cole.

Włosi w końcu, po 30 minutach, jednak zacięli się z trójkami, klasę w ataku kilka razy pokazał znów Simon (23 pkt. w meczu) i na 6 minut przed końcem Anwil prowadził 80:78. Wielkie emocje były do samego końca.

Po wreszcie dobrej obronie, przechwycie, kontrze i asyście Michalaka (18 pkt.), trójkę w biegu trafił Kamil Łączyński i na 40 sekund do końca było 92:91 dla Anwilu

Niestety, w kluczowych akcjach, włocławianie popełnili 2 błędy. Najpierw nie zdołali wprowadzić piłki do gry przez 5 sekund, potem nie zastawili porządnie  i pozwoli Demetrisowi Nicholsowi na dobitkę i przejęcie prowadzenia. Mimo gaf udało się jednak sprawę uratować i doprowadzić (rzut Lichodieja) do dogrywki.

W dogrywce znów nie brakowało wiele, ale najważniejsze zbiórki meczu padły niestety łupem gospodarzy, którzy zaczęli dominować pod koszem i trafiać z ponowień. Kilka razy Avellino sprzyjały też gwizdki sędziów, a Anwil nie trafił serii rzutów rozpaczy.

Świetny mecz drużyny z Włocławka we Włoszech, choć trochę szkoda niewykorzystanej szansy – rywal był w zasięgu.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

W tych butach Stephen Curry zadziwia NBA >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

GTK Gliwice, mimo wsparcia grupy ponad 30. kibiców, nie zdołało wywieźć z Warszawy cennych punktów, które mogłyby ugruntować ich bezpieczną pozycję w tabeli Orlen Basket Ligi i oddalić widmo spadku. Gliwiczanie, walczący o utrzymanie w elicie, przegrali z Dzikami Warszawa 90:80, co sprawiło, że spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
17 / 03 / 2025 11:49
Carmelo Anthony był świetnym strzelcem. Posiadał cały arsenał ofensywnych zagrań, dzięki czemu uzbierał na parkietach NBA ponad 28 tysięcy punktów, więcej niż m.in. Hakeem Olajuwon, Kevin Garnett i Tim Duncan. Perfekcyjnie ułożony rzut był znakiem firmowym „Melo”. Ale jego życie było dalekie od ideału. W książce Carmelo Anthony. Bez obietnic. Autobiografia, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SQN 9 kwietnia, dziesięciokrotny uczestnik Meczów Gwiazd i trzykrotny złoty medalista olimpijski z drużyną Stanów Zjednoczonych opowiedział, w jaki sposób przetrwał trudne momenty i dotarł do Madison Square Garden.
19 / 03 / 2025 18:33
W nocy z poniedziałku na wtorek San Antonio Spurs rywalizowali w Mieście Aniołów z Los Angeles Lakers. Pierwotnie spotkanie miało zostać rozegrane 11 stycznia, ale zostało wówczas przełożone z uwagi na pożary w Kalifornii. Jeziorowcy, którzy w ostatnim czasie muszą radzić sobie bez LeBrona Jamesa, zdołali pokonać dziś Ostrogi 125:109.
18 / 03 / 2025 8:42
Koledzy z drużyny widzą codziennie na treningach radosnego gościa, który jest ich motorem napędowym. Kibice widzą dążącego do celu koszykarza, który co mecz zostawia swoje serce na parkiecie. A co widzi ten zawodnik? To wie tylko on sam. To gracz, który co kolejkę dostarcza Wam emocji z uśmiechem na twarzy. Obserwujecie go i znacie z boiska. Nigdy nie ujrzycie tego, co widzi on. To głos jednej z osób, którą możliwe, że spotykasz każdego dnia na treningach. Być może grałeś przeciwko niemu ostatni mecz, albo jesteś jego fanem. To głos doświadczonego obecnie pierwszoligowego koszykarza, który postanowił podzielić się tym, co widzi sam. 23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Powinniśmy zwrócić wówczas uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne, korzystanie ze specjalistycznej pomocy i świadomość, że nigdy nie wiemy, z czym mierzy się druga osoba.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami