REDAKCJA

Piękny powrót MKS – Arka ograna w Dąbrowie

Piękny powrót MKS – Arka ograna w Dąbrowie

Już 12 punktami w trzeciej kwarcie prowadzili zawodnicy Asseco Arki Gdynia, ale wtedy sprawy w swoje ręce wziął Mike Lewis. Dzięki jego świetnej postawie MKS odrobił straty i wygrała 96:85 w czwartkowym pojedynku w Dąbrowie.
Mike Lewis / fot. Michał Dubiel, MKS Dąbrowa Górnicza

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Gdy już zdawało się, że Asseco Arka Gdynia na dobre odjedzie rywalom w czwartek w Dąbrowie Górniczej, to sygnał do ataku dał Mike Lewis. Jego trafienie na koniec trzeciej kwarty zmniejszyło straty MKS-u do pięciu oczek i dało gospodarzom nadzieje na odwrócenie losów tego spotkania. Kluczowe okazały się kolejne minuty czwartej kwarty i świetna postawa Lewisa.

To on zdobywał bowiem kolejne punkty dla ekipy z Dąbrowy Górniczej, która zrywem 16:2 w czwartej kwarcie nie tylko odrobiła straty, ale też uzyskała prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania. Lewis ostatecznie zakończył mecz z dorobkiem 32 punktów (10/16 z gry, 5/8 za trzy), a ważne trafienia w ostatniej odsłonie dołożyli też Czujkowski czy Małgorzaciak.

Arka tymczasem w czwartej kwarcie zaliczyła swoje najsłabsze w tym meczu minuty w ataku i ostatecznie zdobyła w tej odsłonie 19 punktów przy aż 35 oczkach po stronie rywala. Od stanu 79:72 na niecałe sześć minut przed końcem goście do końca spotkania trafili już tylko trzy rzuty, a Novak Musić spudłował na dokładkę jeszcze dwa rzuty wolne w ważnym momencie meczu. 

Gospodarzom nie przeszkodziła nawet absencja rozgrywającego Caio Pacheco oraz słabszy występ DJ Fennera, który trafił tylko trzy z 11 rzutów z gry. MKS popełnił także aż 18 strat, ale udało mu się zdominować tablice, zaliczając w całym meczu 12 zbiórek w ataku (z czego cztery padły łupem Jospia Sobina, który do siedmiu zebranych piłek dołożył jeszcze 16 oczek).

W drużynie przyjezdnych pięciu zawodników zdobyło 10 lub więcej punktów, a najlepszym strzelcem z dorobkiem 18 oczek był Anthony Durham. Zabrakło w tym spotkaniu Arce kontuzjowanego Jacobiego Boykinsa. Sam wynik meczu nie miał już większego znaczenia dla obu ekip w kontekście miejsca w tabeli – ani jednym, ani drugim nie grozi już walka o utrzymanie, jak i faza play-off. 

TK 

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami