Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Twarde Pierniki Toruń kontynuują znakomitą grą w tym sezonie. Toruński zespół jawi się jako drużyna, której nic nie jest w stanie złamać. W czwartek Pierniki znów zagrały bardzo zespołowo i niemal każdy z zawodników miał swój udział w zwycięstwie. I nie przeszkadza wcale fakt, że nie tak dawno temu z Toruniem pożegnało się dwóch liderów.
Nie ma już przecież w mieście Kopernika ani Watsona, ani Thompsona, a na dodatek kontuzjowany jest James Eads III, lecz mimo tego Twarde Pierniki znajdują sposoby na wygrywanie. W czwartkowym spotkaniu kluczowa okazała się czwarta kwarta, kiedy to gospodarze najpierw stracili 13-punktową przewagę z trzeciej odsłony, by potem odpowiedzieć w znakomitym stylu.
Bardzo ważne rzuty trafiał przede wszystkim Jahenns Manigat, który zakończył spotkanie z dorobkiem 18 punktów (najwięcej w meczu). Trafił cztery trójki, w tym dwie w najważniejszych minutach czwartej kwarty, kiedy to Toruń zdobył 11 oczek bez odpowiedzi rywala, zapewniając sobie w ten sposób bezpieczną przewagę, którą utrzymał do końca pojedynku.
Swoje zrobili też m.in. Daniel Amigo (12 punktów) czy Roko Rogić (13 oczek oraz osiem asyst), czyli najnowsze nabytki Pierników. W drużynie rywali nieźle wypadł Malachi Richardson, który był najlepszym strzelcem Kinga z 16 punktami na koncie. Ekipa ze Szczecina miała jednak spory problem ze skutecznością, przede wszystkim rzutów za trzy (tylko 5/24 w całym meczu).
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>