PZBUK – zarejestruj się i zgarnij cashback aż 200 złotych! >>
„Piotr Niedźwiedzki zmiażdżył 1. ligę” – pisaliśmy (artykuł TUTAJ>>) po ubiegłym sezonie, dodając, że czas znów spróbować sił w PLK. Center WKK Wrocław zanotował statystyki, jaki na zapleczu ekstraklasy nie widziano jeszcze nigdy i był graczem na tym poziomie niemal nie do zatrzymania, dzięki kombinacji umiejętności i warunków fizycznych.
Piotr Niedźwiedzki (27 lat, 210 cm) pochodzi z Wałbrzycha, ale to we Wrocławiu stawiał pierwsze kroki na parkietach ligowych (II liga w sezonie 2011/2012). Kilka razy próbował swoich sił w ekstraklasie (Kotwica Kołobrzeg, PGE Turów Zgorzelec i BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski), ale jak dotąd – nie zbudował sobie w PLK stałej pozycji.
– Myślę, że jest wiele rzeczy, które chciałbym poprawić w porównaniu do poprzedniego sezonu, a wiem, że tutaj z trenerami mogę popracować indywidualnie i mogę się dalej rozwijać – przyznaje Piotr Niedźwiedzki w klubowym komunikacie.
To będzie jego czwarty sezon z rzędu na parkietach pierwszoligowych. Od Tarnobrzega, gdzie sezonu nie dokończył z powodu kontuzji, przez rodzinny Wałbrzych, gdzie prezentował się bardzo dobrze i był ogromną wartością tego zespołu, po WKK Wrocław.
Minione rozgrywki to dominacja środkowego na pierwszoligowych parkietach. Został wybrany MVP sezonu oraz do pierwszej piątki ligi. Siedemnaście razy zanotował double-double. Spędzał na boisku średnio ponad 28 minut, zdobywając 20,1 punktów, zbierając 12,1 piłek, mając ponad 2,7 bloku i średni EVAL 26,7.
Poza Piotrem Niedźwiedzkim kontrakty z WKK Wrocław przedłużyli Jakub Koelner, Łukasz Uberna, Jakub Patoka i Tomasz Prostak.
RW
Transfery, nazwiska, składy – wszystkie drużyny sezonu 2020/21 w PLK – TUTAJ >>