Od kilku tygodni grał słabo, pudłował masę rzutów. Ale w środę błysnął i zdobył aż 24 punkty w wyjazdowym meczu z Polskim Cukrem. MKS Dąbrowa wygrała ważne spotkanie 89:81.
PLK, NBA – typuj wyniki i zgarniaj kasę >>
Koszykarze z Zagłębia nie mogą być jeszcze pewni play-off, ale takie wygrane, jak w Toruniu, bardzo ich do miejsca w ósemce przybliżają. To nie był dla gości łatwy mecz, jednak imponujący zryw 22:0 na przełomie pierwszej i drugiej połowy załatwił sprawę.
Pamuła włączył się do zdobywania punktów w drugiej połowie – do przerwy nie rzucił żadnego, ale trzecią kwartę zaczął od dwóch celnych rzutów i poszedł za ciosem. I im bliżej końca meczu, tym grał lepiej – w czwartej kwarcie zdobył aż 17 z 24 punktów. Drużyny w tej części i swoich w meczu. Imponujące!
W całym meczu Pamuła świetne 8/11 z gry (4/4 za trzy!) oraz na 4/4 z wolnych. Jakaż to różnica w porównaniu z czterema poprzednimi spotkaniami w jego wykonaniu – 27-letni rzucający miał w nich łącznie tylko 26 punktów i słabe 6/23 z gry.
Poza nim bardzo dobrze w Toruniu zagrał także Jakub Parzeński (16 punktów i 8 zbiórek), nieźle spisał się Kerron Johnson (13 punktów, 7 asyst).
Polski Cukier? Jeśli najlepszym strzelcem był Aleksander Perka (17 punktów), to znaczy, że liderzy mocno zawiedli.
Pełne statystyki z meczu – TUTAJ.
ŁC