PRAISE THE WEAR

PK typuje PLK: Gryfia będzie w końcu świętować

PK typuje PLK: Gryfia będzie w końcu świętować

Czołówka zagra na wyjazdach, a najciekawiej zapowiada się telewizyjne spotkanie w Słupsku, gdzie przyjedzie Anwil. Czy w końcu wygra Start Lublin? Typujemy 5. kolejkę PLK.

czarni-gryfia

Czarni – Anwil, kto wygra? Typuj wynik i wygrywaj >> 

Siarka Tarnobrzeg – Polski Cukier Toruń, piątek, godz. 18
Spotkają się zespół najsłabszy (bilans 0-4) z liderem (4-0). Siarka ma najgorszy atak w lidze (zdobywa 83,4 punktu na 100 posiadań), Polski Cukier – najlepszą obronę (89,3 traconych na 100 posiadań). Drużyna Zbigniewa Pyszniaka powalczyła ostatnio w Radomiu (64:68 z Rosą), ale torunianie wcale nie wyglądają, jakby zwalniali.
Typ PK: Polski Cukier

Polfarmex Kutno – TBV Start Lublin, sobota, godz. 17.30
Doug Wiggins w tygodniu trenował i ma zagrać, choć nie ma pewności czy to rozwiąże wszystkie problemy Startu. Jest ich kilka – słaba obrona, fatalne końcówki (12:26 i 15:25 w ostatnich kwartach z Krosnem i Czarnymi), kiepska gra Polaków. Występy Polfarmeksu wcale nie są jednak lepsze, może być mała niespodzianka.
Typ PK: Start

Polpharma Starogard – Rosa Radom, sobota, godz. 18
Na pewno nie spodziewamy się wysokiej wygranej Rosy, która gra co trzy dni i raczej oszczędza siły – wicemistrzowie Polski rozegrali już dziewięć meczów w tym sezonie, a Polpharma tylko cztery. Dlatego drużyna Mindaugasa Budzinauskasa musi zacząć szybko, twardo, agresywnie, by postraszyć Rosę. I jest w stanie to zrobić.
Typ PK: Rosa

Energa Czarni Słupsk – Anwil Włocławek, niedziela, godz. 12.40
Mecz kolejki, w Gryfii zagrają dwie drużyny rozdrażnione słabym początkiem, z bilansami 2-2 i pod niemałą już presją. I z nowymi graczami – Chavaughn Lewis ma lepiej uzupełniać się z Jerelem Blassingamem, a Nemanja Jaramaz ożywić i ulepszyć ospały obwód Igora Milicicia. Kluczowy pojedynek obejrzymy wśród rozgrywających prezentujących odmienne style gry. I ktoś tu się przełamie – Czarni mają 0-2 u siebie, Anwil 0-2 na wyjazdach.
Typ PK: Czarni

King Szczecin – Stal Ostrów Wlkp., niedziela, godz. 16
Szczecinianie grają bardzo szybko i mają najlepszy atak w lidze (119 punktów na 100 posiadań), natomiast bezbarwna Stal w fazie szybkiej przebudowy, to najwolniejszy zespół ligi. Russell Robinson będzie miał zdecydowaną przewagę nad rozgrywającymi Stali.
Typ PK: King

MKS Dąbrowa Górnicza – Stelmet Zielona Góra, niedziela, godz. 18
Dwa ostatnie mecze Dąbrowy to dwie porażki oraz 44 straty – czar z początku sezonu prysł. A teraz drużyna Drażena Anzulovicia – wzmocniona co prawda Rockym Tricem – podejmuje niepokonany na boisku Stelmet, który jest w ligowej trójce i jeśli chodzi o atak, i obronę. Zielonogórzanie grają co trzy dni i mają problemy ze skutecznością podkoszowych, ale wciąż są faworytem.
Typ PK: Stelmet

AZS Koszalin – Asseco Gdynia, niedziela, godz. 18
Jeśli AZS jest w tym sezonie w czymś dobry, to w zbiórkach – Darrell Harris i spółka zajmują czwarte miejsce pod względem procentu zebranych piłek z tablic. Asseco, dla odmiany, jest w tej klasyfikacji trzecie od końca. Ale nie tylko to będzie decydować – Asseco 2.0 gra szybko, do kosza i mocniej w obronie niż w pierwszych dwóch spotkaniach. Szykuje się zacięty mecz.
Typ PK: AZS.

Miasto Szkła Krosno – PGE Turów Zgorzelec, poniedziałek, godz. 18
Turów gra dobrze, ale trener Mathias Fischer nie jest zadowolony z tego, że zespół traci koncentrację w końcówkach spotkań. Z drugiej strony – przez pół meczu potrafi zbudować przewagę nie do ruszenia… I tak powinno być w Krośnie. Beniaminek gra ponad stan, ale mecz z Turowem może przypominać starcie z Rosą w 1. kolejce.
Typ PK: Turów.

Znasz się na koszu? Typuj wyniki i wygrywaj >> 

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami