
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Od początku meczu oglądaliśmy rzadko spotykany na polskiej parkietach pojedynek, który rozgrywany był w niezwykle szybkim tempie. Obie drużyny nie pozwalały rywalowi na ustawienie defensywy i szybkimi, dokładnymi podaniami wypracowywały sobie łatwe pozycje do rzutów.
Trener Igor Milicić zaskoczył wystawieniem w 1. piątce na pozycji środkowego Marka Ogdena i ten był zbyt ruchliwy, a także zbyt skuteczny na dystansie dla kryjących go Adriana Boguckiego i Markusa Loncara. Amerykanin do przerwy zdobył 14 ze swoich 18 punktów i był najskuteczniejszym zawodnikiem na parkiecie. Przewaga Stali była jednak po 20 minutach wciąż nieznaczna (53:48).
Koszykarze gości, podobnie choćby, jak miało to miejsce w niedawnym meczu w Dąbrowie Górniczej, znakomicie zagrali za to w 3. kwarcie. Nie tylko wzmocnili defensywę, ale też wstrzelili się zza linii 6,75 metra. Już w pierwszych 4. minutach tej części gry trafili aż 5-krotnie za 3 punkty, dzięki czemu Stal wygrała ten fragment 17:5, a całą kwartę aż 35:18, dzięki czemu uzyskała wyraźną przewagę.
Nie oddała jej już do końcowej syreny, a szkoleniowiec ostrowskiej drużyny zaskakiwał pomysłami taktycznymi. Takimi, jak na przykład gra wysokimi Maciejem Kucharkiem i Jarosławem Mokrosem na pozycji 2-3, co w obronie strefowej mocno utrudniało rozgrywanie piłki gospodarzom.
Na pozycji „4” grał z nimi Denzel Andersson, który po przerwie imponował skutecznością w rzutach z dystansu i cały mecz zakończył z dorobkiem 20 punktów (3×3), najlepszym w drużynie. O dwa mniej zdobył Amerykanin Chris Smith (4×3), a 15 dodał Jakub Garbacz (3×3).
Stal wygrała ostatecznie 109:88 i z bilansem 19 zwycięstw i 10 porażek wciąż pozostaje w grze o zajęcie 2. lub 3. miejsca po sezonie zasadniczym.
Enea Astoria przegrała za to po raz 16. w sezonie i przy bilansie 12-16 jej szanse na zajęcie 8. miejsca i grę w play off są realne już tylko w najbardziej skomplikowanych rozważaniach matematycznych. Najlepszym strzelcem w drużynie trenera Artura Gronka był w sobotę Tomislav Gabrić (23 pkt, 5×3).
WM
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>