Załóż konto w Superbet i odbierz 1554 zł na start!

Mecz z Chorwacją to dla reprezentacji Polski drugi etap listopadowego zgrupowania. To rozpoczęło się kilka dni temu w Lublinie, gdzie następnie rozegrano pierwsze spotkanie. Jeszcze w czwartek podopieczni Igora Milicicia rywalizowali ze Szwajcarami. Wszystko to w ramach prekwalifikacji do EuroBasketu 2025. Po 40 minutach lepsi byli Polacy, którzy wygrali 79:64. Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo. Co więcej, po pierwszej połowie to Szwajcarzy schodzili do szatni w lepszych nastrojach. Druga część spotkania to już zupełnie inna historia. Reprezentacja Polski zagrała na miarę swoich możliwości, odzyskując prowadzenie i utrzymując je aż do końcowej syreny.

Kibice reprezentacji Polski na podobny rezultat liczą w niedzielny wieczór. Podopieczni Igora Milicicia na koniec tygodnia zmierzą się z Chorwacją, czyli przeciwnikiem, z którym mieli okazję rywalizować w sierpniu w Warszawie. Wówczas górą byli goście, którzy po emocjonującej końcówce wygrali 72:69. Już wtedy było widać wiele momentów dobrej gry, co potwierdziło się niedługo później podczas tegorocznego EuroBasketu. W sierpniowym spotkaniu zdecydowanym liderem reprezentacji Polski był kapitan kadry, Mateusz Ponitka. 29-latek zdobył 26 punktów, 6 zbiórek oraz 6 asyst.

Tym razem Ponitki zabraknie, a Polacy będą musieli sobie radzić bez niego. Nie będzie również A.J Slaughtera, co stworzyło okazję dla innego zawodnika, a mianowicie Geoffrey’a Groselle’a. Amerykanin z polskim paszportem ma zadebiutować właśnie w niedzielę. W ostatnich dniach trenował z kadrą i choć nie znalazł się w rotacji na mecz ze Szwajcarią, to ma wystąpić z Chorwatami. Groselle to jednak znacznie inny typ gracza niż Slaughter. Czy bardziej przydatny kadrze? To się okaże.

Reprezentacja Chorwacji w ostatnich dniach również nie pozostawała bierna – w czwartek rywalizowała na wyjeździe z Austriakami. Ci sprawili im małe problemy w pierwszej kwarcie, natomiast każda kolejna wpadła już na konto Chorwatów, którzy ostatecznie wygrali 100:75. Najlepszym punktujących dzisiejszych rywali Polaków był Roko Badžim – autor 23 oczek, 2 zbiórek i 3 asyst.

Kursy na mecz Chorwacja – Polska są wyjątkowo bardzo wyrównane. Rywale “Kosz Kadry” nie są już faworytami, bowiem wśród nich brakuje takich nazwisk jak: Zubac, Bogdanovic i Hezonja. Między innymi z tego powodu Superbet wskazuje na Polaków jako tych, którzy mają dziś nieco większe szanse na triumf.