PRAISE THE WEAR

Polpharma gromi Arkę – „Diabły” się rozkręcają!

Polpharma gromi Arkę – „Diabły” się rozkręcają!

Wygrana we Włocławku ewidentnie dodała Polpharmie skrzydeł, a Arka na Kociewiu zagrała najsłabszy mecz w sezonie . Gospodarze w Starogardzie bardzo wysoko pokonali gości z Gdyni 102:67.
Trenerzy i zawodnicy Polpharmy / fot. Tadeusz Surma, PGE Spójnia

Niezależnie od wielkiego szacunku i sympatii dla doświadczonego reprezentacja Polski – jeśli twoją pierwszą opcją w ataku jest Adam Hrycaniuk, możesz mieć problem z wygraniem meczu. „Bestia” zaczął od 8 punktów w 1. kwarcie, ale koledzy nie byli w dobrej formie, a na dodatek po drugiej stronie szalał Joe Furstinger, który po tej części miał na koncie już 13 oczek.

Grająca bez Krzysztofa Szubargi, Arka była wyraźnie słabsza, choć mogła poczuć się nieco lepiej tuż przed przerwą. Najpierw kilka akcji Filipa Dylewicza, potem dwie trudne trójki z rzędu Przemysława Żołnierewicza. spowodowały, że po 1. połowie było tylko 38:30 dla Polpharmy.

.

Po zmianie stron gospodarze odjechali na dobre, grając płynnie w ataku i solidnie w obronie. Nadal nie do zatrzymania był Furstinger (22 pkt. W meczu, 8/9 z gry), ale warto też zauważyć zwyżkę formy Sebastiana Kowalczyka oraz najlepszy mecz w karierze Sebastiana Waldy (13 pkt., 3/6 z dystansu). Trener Robert Skibniewski, świadomy trzeciego zwycięstwa jego drużyny w sezonie, mógł sobie pozwolić na komfort wypuszczenia na parkiet głębokich rezerw już w połowie 4. kwarty.

W Arce Hrycaniuk skończył mecz z 18 punktami, w Żołnierewicz z 16. Pozostali gracze, czy to weterani Wołoszyn i Dylewicz, czy młodsi jak Kaszowski i Wadowski, zagrali mocno poniżej oczekiwań.

Po tej wygranej Polpharma (bilans 3-13) nie traci nadziei na pozostanie w lidze – goni przedostatni w tabeli MKS Dąbrowa, który ma na koncie 4 zwycięstwa i 12 porażek.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ>>

TS

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami