PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Jeszcze przed sezonem nie było to tajemnicą, że Polpharma w tym sezonie będzie miała jeden z najmniejszych budżetów w lidze i czeka ją walka o utrzymanie. Spełnił się jednak jeden z najczarniejszych scenariuszy, w którym po 12 spotkaniach zespół ze Starogardu Gdańskiego ma zaledwie 1 zwycięstwo.
Pola manewru jeśli chodzi o zmiany już raczej nie ma, a wszystkie możliwe ruchy zostały już przez klub wykonane. Wymieniono trenera, dołożona do składu dwóch solidnych graczy obwodowych i przemeblowano rotacje. Efektów w postaci zwycięstw jednak wciąż brak, choć gra uległa poprawie.
Po 12 kolejkach można stwierdzić, że temu zespołowi brakuje doświadczenia. Latem postawiono na młodość, może i słusznie, jednak brak choćby 1-2 weteranów w składzie odbija się na końcówkach w wykonaniu Polpharmy.
W piątek starogardzianie mieli mecz z HydroTruckiem Radom na widelcu (relacja TUTAJ>>), prowadzili przez 33 minuty i końcówkę koncertowo położyli. Można mieć wątpliwości, czy akurat Martynas Paliukenas w takich momentach to dobry wybór na przeprowadzenie kluczowych akcji w ataku, ale z drugiej strony, kto miał wziąć na siebie odpowiedzialność?
Nawet w wygranym spotkaniu z Legią Warszawa, Polpharma o mały włos nie straciła w samej końcówce ogromnej zaliczki punktowej. Koncentracja, jakość i zimna głowa – tego brakuje w kluczowych minutach koszykarzom ze Starogardu Gdańskiego.
Do końca pierwszej rundy pozostały już tylko 3 spotkania. Mecz w następnej kolejce z MKS-em to już ostatni dzwonek dla zespołu ze Starogardu Gdańskiego na wygrzebanie się z ligowego dna (oprócz tego King u siebie i Asseco Arka na wyjeździe) i próbę rywalizacji z Legią, która ma niewiele lepszy (2-10) bilans.
GS
.