REDAKCJA

Polska przegrała z Brazylią – duże problemy w ataku

Polska przegrała z Brazylią – duże problemy w ataku

Pod nieobecność głównych rozgrywających nie potrafiliśmy przełamać obrony Brazylii. Polska przegrał w sparingu z "Canarinhos" 65:68, a jednym z niewielu jasnych punktów zespołu był Jakub Garbacz, autor 21 punktów.
Damian Kulig / fot. Wojciech Figurski, 400mm.pl

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Niezależnie od klasy solidnego rywala, możliwość problemów wieszczyła też nieobecność Łukasza Koszarka (uraz barku) oraz AJ Slaughtera (gra w lidze Kuwejtu) bez których polski atak jest zdecydowanie mniej poukładany.

I faktycznie, pierwsza kwarta w ofensywie była wręcz tragiczna, zdobyliśmy wówczas zaledwie 5 oczek. Nie wyglądało to dobrze ani, gdy grę prowadził Łukasz Kolenda, ani Andrzej Mazurczak.

Bardzo doświadczeni, twardo grający Brazylijczycy skutecznie utrudniali Polakom konstruowanie akcji. Zaczęło się od 5:12, czas wzięty przez trenera Mike’a Taylora też nie pomógł. Pierwsze 10 minut przegraliśmy 5:18.

W drugiej kwarcie Polska wyraźnie poprawiła obronę i zaczęła grać szybciej w ataku,. Kilka udanych akcji zaliczył Aleksander Balcerowski, a po dwóch trudnych trójkach z rzędu Jakuba Garbacza przegrywaliśmy tylko 23:30.

Przed przerwą, gdy na parkiet wrócili podstawowi gracze rywala, w tym Anderson Varejao, znów zaczęliśmy odbijać się od ściany w obronie Brazylijczyków. Do przerwy goście prowadzili 38:26.

Po przerwie mecz się wyrównał, obie drużyny miały problem ze skutecznością, eksperymentujący ze składem Brazylijczycy dominowali fizyczny w walce o zbiorki, co pozwalało im utrzymywać przewagę. Znów udaną zmianę zaliczył, grający bez kompleksów, Jakub Garbacz, Damian Kulig i Aleksander Balcerowski zanotował serię bloków, ale po 30 minutach nadal przegrywaliśmy – było 45:55.

Czwarta kwarta zaczęła się naprawdę dobrze – szalał Jakub Garbacz i na 7 minut przed końcem, po jego czwartym trafieniu z dystansu, przegrywaliśmy zaledwie 56:59. Brazylijczycy wybrali jednak wówczas konsekwentną grę pod kosz. Przeważali fizycznie i przynosiło to rezultat, odbudowali więc dwucyfrowe prowadzenie.

Do końca meczu mieliśmy problemy w ofensywie, akcje się nie kleiły, bardzo brakowało atutów pod koszem. Brazylia relatywnie spokojnie dowiozła niewysoką wygraną do ostatniego gwizdka. Już jutro (środa) rewanż, także w Gliwicach.

Pełne statystki z meczu TUTAJ >>

RW

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami