Matuesz Ponitka bardzo szybko znalazł nowego pracodawcę po tym, jak władze Panathinaikosu Ateny nie zaproponowały mu przedłużenia umowy.
Na początek media ogłosiły, że zainteresowana usługami Polaka jest Crvena Zvezda Belgrad proponująca mu dwuletnią umowę (600 tys. dolarów rocznie). Drugim klubem, który wyrażał ochotę zatrudnienia kapitana reprezentacji Polski było Maccabi Tel Aviw.
Wtedy do walki włączył się Partizan Belgrad prowadzony przez słynnego Żeljko Obradovica. Obie strony są blisko podpisania umowy. Ponitka zastąpi w zespole Ioannisa Papapetrou, który wraca do Aten.
Ponitka był jednym z niewielu graczy zeszłorocznego Panathinaikosu, który wyróżniał się równą formą i skutecznością. W 27 meczach w Eurolidze notował średnio 8.4 punktu, 5.2 zbiórki, 2.4 asysty i 1.1 przechwytu w 25 minut gry.