Załóż konto w Superbet i odbierz 1554 zł na start!
W przedostatnim meczu Sochan głównie przyglądał się grze swoich kolegów, bo jak stwierdził trener Gregg Popovich “przez ostatnie pięć dni siedział na tyłku” odnosząc się do przeziębienia Sochana. W nocy z piątku na sobotę naszego czasu, Jeremy wrócił już do rotacji swojego zespołu.
Nasz debiutant zagrał 22 minuty. W tym czasie w 22 minuty zdobył 6 punktów, miał 2 zbiórki, 2 asysty i zaliczył jedną stratę (3/8 z gry, 0/4 za trzy). Mimo słabej skuteczności dwie akcje zasługują na wyróżnienie. Pierwsza to świetne podanie kozłem, druga to dobitka nad głową niczego niespodziewającego się Paula George’a.
Nie był to jednostronny mecz. W drugiej kwarcie San Antonio Spurs zdobyli 40 punktów i odrobili straty. W drugiej połowie prowadzili nawet różnicą 10 punktów, ale na końcu musieli uznać wyższość Clippers. Świetny mecz rozegrał Paul George, który rzucił 35 punktów i miał 10 zbiórek. Wśród gospodarzy błyszczał Devin Vassell, który wyszedł z ławki i rzucił 29 punktów.
San Antonio Spurs z bilansem 5-4 zajmują obecnie 9. miejsce w Konferencji Zachodniej. Kolejny mecz rozegrają dziś w nocy o 2:00. Ich przeciwnikiem będą Denver Nuggets.