Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Czwartkowy komunikat klubu z Włocławka raczej nie uspokoił kibiców Anwilu. “Krótka przerwa” w tytule, w środku informacja o nadal kontuzjowanej ręce Przemysława Zamojskiego i kilku-kilkunastu dniach przerwy. Oby tym razem skończyło się już faktycznie tylko na tygodniu-dwóch dodatkowej przerwy! Ostatni ligowy mecz “Zamoj” zagra bowiem już 2 miesiące temu – 16 września.
Jest nadzieja za to, że w pojedynku z HydroTruckiem zagra Ivan Almeida, który ogłaszał w ostatnich dniach, że jego uraz udało się już szczęśliwie wyleczyć przed czasem. Powrót lidera zespołu daje nadzieję, że zespół Marcina Woźniaka odwróci passę po porażkach z Dąbrową i PGE Spójnią.
Anwil będzie miał zatem do dyspozycji grono 6 cudzoziemców, po tym, gdy z klubem pożegnał się definitywnie Deishuan Booker – więcej na ten temat znajdziesz TUTAJ >>
Mecz z HydroTruckiem w piątek o 19.30, transmisja przez Emocje.tv
Treść komunikatu Anwilu na temat Zamojskiego:
“KK Włocławek informuje, że Przemysław Zamojski nie zagra przez kilka-kilkanaście najbliższych dni.
Informujemy, iż w trakcie jednego z treningów Anwilu Włocławek, Przemysław Zamojski zgłosił ból w ręce, która uległa niedawno kontuzji.
Decyzją sztabu, zawodnik oczywiście przerwał trening, a następnie został poddany szczegółowym badaniom.
Szczęśliwie, lekarze wykluczyli ponowne złamanie – wszystkie kości są całe, nie ma również żadnych innych symptomów poważniejszego urazu.
Niemniej, na dłoni gracza pojawiła się opuchlizna, stąd zapadła decyzja, że Zamojski nie zagra w jutrzejszym meczu. Najprawdopodobniej nie wystąpi także w meczu z Arką Gdynia w przyszły weekend.”
RW
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>