REDAKCJA

Przemysław Żołnierewicz wraca z Ostrowa do Gdyni

Przemysław Żołnierewicz wraca z Ostrowa do Gdyni

Po dwóch sezonach w Stali, 25-letni polski skrzydłowy powraca do Asseco Arki. Przemysław Żołnierewicz podpisał kontrakt w Gdyni, gdzie znów spotka się z trenerem Przemysławem Frasunkiewiczem.
Przemysław Żołnierewicz / fot. Dorota Murska, MKS Dąbrowa

PZBUK – zarejestruj się i zgarnij cashback aż 200 złotych! >>

– “Miło nam poinformować, że wychowany w Gdyni i bardzo lubiany przez kibiców, utalentowany polski skrzydłowy Przemysław Żołnierewicz podpisał kontrakt na reprezentowanie barw Asseco Arki Gdynia. Gratulujemy, serdecznie witamy z powrotem i wierzymy, że młody skrzydłowy stanie się istotnym wzmocnieniem gdyńskiego składu” – pisze dziś Asseco Arka Gdynia w oficjalnym komunikacie.

Przemysław Żołnierewicz (25 lat, 196 cm.) przez 2 lata reprezentował barwy BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. W ostatnim sezonie popularny “Żołnierz” grał średnio ponad 27 minut i w 21 meczach zdobywał 11.7 punktu, notował 5.4 zbiórki oraz miał 3.1 asysty i 1.1 przechwytu na mecz.

Ceniony w lidze, efektownie grający zawodnik najczęściej występuje na pozycji niskiego skrzydłowego. W pozbawionej cudzoziemców Arce zapewne będzie jednym z liderów zespołu.

Przemysław wciąż ma problem z rzucaniem z dystansu – w minionych rozgrywkach, przy sporej liczbie ponad 3 prób na mecz, jego skuteczność wynosiła zaledwie 26%. Rzuty wolne (56%) też pozostawiają sporo do życzenia.

.

W Gdyni ważne umowy mają Krzysztof Szubarga i Adam Hrycaniuk. W klubie mają zostać także trener Przemysław Frasunkiewicz i Bartłomiej Wołoszyn, ale dotąd nie ogłoszono jeszcze oficjalnie ich nowych kontraktów.

RW

Transfery, nazwiska, składy – wszystkie drużyny sezonu 2020/21 w PLK – TUTAJ >>

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami