REDAKCJA

Radom w półfinale – Legia mizerna

Radom w półfinale – Legia mizerna

HydroTruck zdominował pierwszy ćwierćfinał Pucharu Polski i ograł słabiutką Legię Warszawa 85:58. Najskuteczniejszym zawodnikiem radomian był Rod Camphor, zdobywca 18 punktów.
fot. Tomasz Fijałkowski, fiolek.art.pl

Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>

Legia nawet w pełnym składzie nie byłaby faworytem meczu z HydroTruckiem, a musiała zagrać poważnie osłabiona – bez Milana Milanovicia i Filipa Matczaka. I bardzo to było widać. W pierwszej połowie obie drużyny długimi momentami dzieliła różnica klasy, a drużyna z Warszawy potwierdzała, że poziomem do Pucharu Polski obecnie nie pasuje.

Grający bardzo spokojnie, szukający rzutów z dystansu, zespół z Radomia zaczął od prowadzenia 9:0, potem było aż 15:3. Legia także skupiała się na trójkach, ale pozycje i skuteczność była znacznie gorsze. Po 1. kwarcie HydroTruck prowadził 20:9.

Fajerwerkiem pierwszej połowy było efektowne kilka minut Wojciecha Wątroby. 23-letni środkowy, zwykle głęboki rezerwowy, grał bez kompleksów, szybko zdobył 9 punktów, trafił nawet trójkę. Zrobiło się już nawet 33:14!

Legia zaledwie na chwilę odżyła – dzięki dobrej obronie i serii trafień Jakuba Nizioła (11 pkt. do przerwy) potrafiła zbliżyć się na dystans 9 oczek (26:35), jednak HydroTruck szybko uporządkował szyki. Dominacja Adriana Boguckiego na tablicach oraz kolejne trójki dały radomianom wysokie prowadzenie do przerwy 48:28.

W drugiej połowie praktycznie całą grę w ataku Legii wziął na siebie Michał Michalak. Pozwoliło to warszawiakom zniwelować nieco straty, ale HydroTruck mądrze wymuszał faule i utrzymywał duże prowadzenie.

Koszykarze Legii na czwartą kwartę wyszli już zdecydowanie bez wiary. Mnożyły się straty i błędy w obronie, a frustracja narastała. Goście z kolei spokojnie punktowali powiększając przewagę.

W końcówce HydroTruck kilkoma trójkami jeszcze Legię dobił. Ostatecznie skończyło się na 27 punktach przewagi – 85:58. Radomianie zagrają więc w sobotę w półfinale turnieju ze zwycięzcą pary Start Lublin – Anwil Włocławek.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

RW

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami