fot. Dawid Wójcikowski
– Dziękuję wszystkim kibicom za ten sezon, ale i za poprzednie. Klimat, jaki robicie na wałbrzyskiej hali, jest rzeczą, która zostanie ze mną do końca życia. Dziękuję kibicom, którzy poświęcali swój czas i jeździli za nami po całej Polsce i wspierali nas na wyjazdach – tymi słowami rozpoczął swoją wypowiedź dotychczasowy szkoleniowiec Górnika.
To prawda, potwierdzamy. Nie bez powodu część kibiców ekstraklasowych zacierała ręce na ewentualny awans tego klubu. Wszyscy wiedzieli, że akurat pod względem dopingu z trybun, wałbrzyszanie zdecydowanie nie będą odstawali od czołówki ligi. Kto miał okazję być w hali Aqua Zdrój, ten wie, co mamy na myśli.
I choć każdy trener czuje na sobie presję, to w Wałbrzychu ciąży ona w podwójnej, jeśli nie potrójnej dawce. Tamtejsi kibice chcą awansu, chcą powrotu do ekstraklasy! A od lat kończy się na maksymalnie drugim miejscu. Tylko drugim miejscu! Każde potknięcie drużyny jest szeroko komentowane, a obrywa między innymi trener.
– Do hejterów, bo pierwszy raz w życiu z takimi się spotkałem, mój bilans w Górniku to 80 zwycięstw i 35 porażek, awans do I ligi, play off beniaminka i teraz finał (te ostatnie 8 dni tego sezonu, będę niestety jeszcze długo pamiętał). Obyście zawsze mieli tak słabych trenerów do hejtowania, a Wałbrzych będzie się miał dobrze – komentuje Radomski, co cytujemy w pisowni oryginalnej.
– Następnemu trenerowi życzę, aby zrealizował ten jeden jedyny cel, na który wszyscy czekają. Dziękuję za wszystko! – zakończył. A tym następnym trenerem będzie Andrzej Adamek, czyli dotychczasowy asystent Ertugrula Erdogana. Nazwisko nowego szkoleniowca zostało ogłoszone w czwartkowy poranek.