System kwalifikacji olimpijskich na drugi w historii turniej koszykówki 3×3 należy do tych bardziej skomplikowanych. Wczoraj poznaliśmy już pierwsze reprezentacje, które mają zapewnioną kwalifikację z rankingu. Są to u kobiet: Chinki, Amerykanki i Francuzki, a wśród mężczyzn: Chińczycy, Serbowie i Amerykanie.
W przyszłym roku czekają nas jeszcze turnieje kwalifikacyjne, które pozwolą na wyłonienie 5 pozostałych drużyn. W najlepszym wydaniu w Paryżu możemy oglądać mecze z udziałem naszych dwóch reprezentacji, ale droga na igrzyska nie będzie łatwa. Jedyną szansą dla polskich reprezentacji pozostaje Olimpijski Turniej Kwalifikacyjny (QQT).
Polki i Polacy nie załapali się z żadnych turniejów mistrzowskich oraz z rankingu do nazwanych przez organizatorów po angielsku turniejów „Universality-driven” (UOQT). Zaplanowane są po dwa takie turnieje i będzie to dodatkowa szansa dla zespołów, które wcześniej nie zdołają się zakwalifikować z QQT.
Nasze reprezentacje czeka jedynie udział w jednym turnieju z udziałem aż 16 zespołów, z których tylko 3 najlepsze pojadą na igrzyska. Pamiętamy, że męska drużyna właśnie z takich zawodów zapewniła sobie awans do Tokio. Teraz Polacy o przepustkę powalczą m.in. z Francją, Litwą, Holandią, Łotwą, Belgią i Niemcami. Rywalkami Polek będą zaś m.in. Holenderki, Litwinki, Włoszki, Hiszpanki, Węgierki, Niemki, Japonki czy Mongołki.
Autor tekstu: Kamil Karczmarek