PRAISE THE WEAR

Rekord za rekordem w Orlen Basket Lidze! Świetne występy Pluty, Frąckiewicza i innych

Rekord za rekordem w Orlen Basket Lidze! Świetne występy Pluty, Frąckiewicza i innych

Aż siedmiu zawodników w dziewiątej kolejce zmagań w PLK zanotowało swoje rekordowe osiągnięcia. Dodatkowo kilku graczy podtrzymało swoje serie - punktowe lub double-double.

fot. Andrzej Romański / plk.pl

Spora liczba rekordów rozłożyła się niemal równomiernie. Po dwóch koszykarzy w statystyce punktów, zbiórek i asyst, jeden z kolei w statystyce bloków – to Łukasz Frąckiewicz, który rozdawał “czapy” zawodnikom Spójni na lewo i prawo. Tym samym środkowy GTK na ten moment jest liderem w klasyfikacji bloków w jednym meczu tego sezonu.

Andrzej Pluta Jr i Arunas Mikalauskas – obaj w minionej kolejce zaliczyli swój rekord punktowy kariery.

Reprezentant Polski po odejściu Przemysława Żołnierewicza wziął jeszcze więcej odpowiedzialności na siebie, niemal doprowadzając Arkę do sensacyjnego zwycięstwa w Lublinie. Rzucił 32 punkty, trafiając 9 z 16 rzutów z gry (5/12 za 3) – poprzedni rekord: 31 punktów przeciwko Arce w sezonie 2021/22. Z kolei litewski skrzydłowy Stali był kluczową postacią wygranej nad MKS-em. Przed tym spotkaniem Litwin miał dwie celne “trójki” w 7 meczach, będąc najgorszym zawodnikiem w tym aspekcie w lidze, zaś przeciwko samemu MKS-owi trafił aż pięć. Finalnie zapisał na swoim koncie aż 30 punktów, trafiając 11 z 13 rzutów z gry (5/7 za 3) – poprzedni rekord 26 punktów przeciwko Landstede Hammers w lidze holenderskiej w sezonie 2020/21.

Kacper Gordon i Lovell Cabbil – obaj w minionej kolejce zaliczyli swój rekord kariery asyst.

Rezerwowy rozgrywający Arki w spotkaniu ze Startem był niesamowity – poza rekordem punktowym na parkietach PLK (17 punktów) bardzo dobrze rozdawał piłki do świetnie dysponowanych w tym spotkaniu Andrzeja Pluty Jr oraz Adriana Boguckiego. Finalnie jego licznik zatrzymał się na 11 asystach. To nawet więcej niż na parkietach 1LM (tam jego rekord wynosił 10). Z drugiej strony, przy gorszej dyspozycji Taylera Personsa w meczu ze Stalą w buty prawdziwego “generała” wszedł mało doświadczony Lovell Cabbil. Zapisał na swoim koncie 13 asyst, to najwięcej w trakcie jego gry w Europie – za czasów gry w college’u blisko 5 lat temu również miał 13 asyst.

Adam Kemp i Martins Laksa – obaj w minionej kolejce zaliczyli swój rekord kariery zbiórek.

Środkowy Sokoła notuje w tym sezonie regres względem poprzedniego sezonu w Łańcucie, jednak pod nieobecność Birama Faye stanął na wysokości zadania. Zagrał ponad 36 minut, notując double-double na poziomie 12 punktów i 17 zbiórek. Aż 17 zebranych piłek to nowy rekord sezonu PLK, poza tym Amerykanin nigdy tylu w swojej karierze jeszcze nie zebrał (kilkukrotnie notował 15 zbiórek). Z kolei skrzydłowy GTK Martins Laksa wraz z Łukaszem Frąckiewiczem byli cichymi bohaterami trzeciej wygranej z rzędu swojego zespołu. Pomimo tego, że Łotysz jest znany głównie z dobrej skuteczności z dystansu, w starciu ze Spójnią zaliczył aż 13 zbiórek – pobił swój rekord sprzed… 14 lat, gdzie w rodzimej lidze łotewskiej miał 12 zbiórek.

Serie meczów:

Adrian Bogucki z double-double: środkowy Arki po raz pierwszy w swojej karierze notuje serię dwóch meczów pod rząd z double-double, w całej swojej karierze ma ich dopiero siedem. Przeciwko Piernikom 16 punktów i 13 zbiórek, ze Startem 17 punktów i 12 zbiórek.

Aigars Skele z double-double: rozgrywający Stali nieprzerwanie od trzech meczów notuje double-double z punktami i asystami – to jego taka pierwsza seria w karierze. 10/13 z Treflem, 21/13 w Łańcucie i 23/10 z MKS-em.

Tyler Cheese z min. 20 punktami: rzucający Sokoła w ostatnich tygodniach wykrystalizował się na najważniejszą postać w ofensywie ekipy Marka Łukomskiego. Nieprzerwanie od 15 października nie schodzi poniżej 20 “oczek” – najwięcej w 8. kolejce przeciwko Stali (28). Zdobywał kolejno 21-27-20-26-28-21.

Do podsumowania wszelkich rekordów tej kolejki warto przytoczyć wyczyn Victora Sandersa. Podając za Patrykiem Bonkiewiczem – Sanders to drugi zawodnik w historii Anwilu, który zakończył mecz z linijką min. 25 punktów, 5 zbiórek, 5 asyst oraz 5 przechwytów.

Autor tekstu: Błażej Pańczyk

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami