
Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>
Zanim Bulls zdecydowali się na Arturasa Karnisovasa, rozmawiali łącznie z ośmioma kandydatami. Byli to poza Litwinem: Adam Simon, Bobby Webster, Chad Buchanan, Justin Zanik, Danny Ferry, Bryan Colangelo, Wes Wilcox. Siedmiu białych i jedna osoba (Webster) o japońskich korzeniach.
Jednym z dziennikarzy, który podniósł tę kwestię, jest Marc J. Spears z „The Undefeated”. Podaje, że rozmawiał z wieloma ciemnoskórymi menadżerami w NBA i dominowały wśród nich oburzenie oraz frustracja, że nie prowadzono rozmów z Afroamerykanami.
– To policzek w twarz. To co najgorsze jest u nich rozpatrywane jako najlepsze. Liga będzie coś musiała z tym zrobić – mówi jedna z cytowanych osób. – Nawet nie ukrywają tego, co robią – dodaje inna.
Jak podaje Spears, lidze jest obecnie 6 ciemnoskórych GM-ów na 30 klubów i kilkunastu menadżerów na niższych pozycjach.
Chicago Bulls nie mieli wyboru i szybko ogłosili się, że dostosują się do oczekiwań. Wyjaśniają, że chcieli rozmawiać z Troyem Weaverem, cenionym menadżerem Thunder, ale nie dostali pozwolenia od klubu z Oklahomy. Szybko poinformowano zatem, że nowym kandydatem na jednego z zastępców Karnisovasa będzie ciemnoskóry Nazr Mohammed, były koszykarz, który jako menadżer także ostatnio pracował w Thunder.
RW
? More former players in the front offices!!! https://t.co/UyFBg8Lmph
— Kevin Durant (@KDTrey5) April 9, 2020
.