PRAISE THE WEAR

Rewelacyjny Mateusz Ponitka – Zenit wygrywa w Pireusie! (WIDEO)

Rewelacyjny Mateusz Ponitka – Zenit wygrywa w Pireusie! (WIDEO)

W gorącym Pireusie Zenit Sankt Petersburg wywalczył pierwsze zwycięstwo w Eurolidze pokonując po dogrywce Olympiacos 77:68. Najwięcej punktów dla zespołu z Rosji zdobył Mateusz Ponitka (18), który zaliczył swój najlepszy występ w nowym klubie.
Mateusz Ponitka / fot. Euroleague

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Euroligowy sezon nie zaczął się zbyt dobrze dla Zenitu Sankt Petersburg i Mateusza Ponitki. W dwóch pierwszych kolejkach zespół z Rosji oberwał dwudziestoma punktami od Alby Berlin, a potem gwiazdorskiej Barcelony. Reprezentant Polski w tych meczach zdobył w sumie tylko 9 punktów i raczej nie zaliczy ich do udanych. W trzeciej kolejce przyszło jednak przełamanie – zarówno lidera naszej reprezentacji, jak i całego zespołu.

Zenit w piątek wieczorem po dogrywce pokonał w Pireusie słynny Olympiacos, a Mateusz był najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny z Sankt Petersburga – zdobył 18 punktów, a także zebrał 5 piłek i zaliczył jeden bardzo ważnym i efektowny blok na Kevinie Punterze w samej końcówce meczu. Obok Willa Thomasa grał najdłużej – ponad 28 minut i został wybrany najlepszym graczem tego meczu!

Ponitka nie tylko błyszczał w ataku, ale także miał bardzo odpowiedzialną rolę w obronie. Przez dużą część spotkania to on opiekował się legendarnym Vassilisem Spanoulisem, czyli liderem Olympiacosu, a potem także przejął w obronie Kostasa Papanikolau, który trójką doprowadził do dogrywki.

Było to pierwsze w historii zwycięstwo tego rosyjskiego zespołu w Eurolidze. W następnej kolejce Zenit czeka pojedynek z drugim greckim potentatem, czyli z Panathinaikosem, tym razem jednak u siebie (24 października).

GS

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami