
Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>
Wszystko wskazuje na to, że sezon 2019/20 zostanie dograny w jednym miejscu, za zamkniętymi drzwiami. Ostatnie doniesienia mówiły o skoszarowaniu zespołów w Disney World na Florydzie niedaleko Orlando i dokończeniu tam rozgrywek, wcześniej wielokrotnie jako lokalizację wymieniano Las Vegas. Na wznowienie grania naciskają także sami zawodnicy, w tym LeBron James (więcej TUTAJ>>).
NBA intensywnie myśli więc, jak w sposób bezpieczny i dość szybki rozwiązać sprawę niedokończonego sezonu. Nie oznacza to jednak, że dalsza przyszłość poszła w zapomnienie. Wręcz przeciwnie, władze NBA planują zminimalizować także straty związane z kolejnym sezonem i tworzą już pierwsze scenariusze jego rozegrania.
Jak donosi Adrian Wojnarowski z ESPN, według wstępnych założeń sezon 2020/21 miałby rozpocząć się dopiero w grudniu, a zakończyć latem, playoffami w lipcu i sierpniu. Takie rozwiązuje przewiduje, że zawieszony sezon 2019/20 zostanie dograny.
Niewykluczone, że nie będzie to jedynie rozwiązanie jednorazowe – pomysł przesunięcia ligi o kilka miesięcy (aby mniej kolidowała z konkurencyjnymi sportami, zwłaszcza z NFL) podnoszono w dyskusjach już wcześniej.
W przygotowaniu rozsądnego planu pomagać mają sami najlepsi fachowcy ze świata NBA – R.C. Buford z San Antonio Spurs i Masai Ujiri z Toronto Raptors, a z kolei za stworzenie szczegółowego kalendarza startu ligowych przygotowań być odpowiedzialny będzie Brad Stevens, trener Boston Celtics.
RW
.