Kibice z Radomia wreszcie doczekali się wygranej swoich ulubieńców. Rosa pokonała Trefl Sopot 75:68. Artur Mielczarek zdobył 21 punktów.

W takich butach finały NBA wygrywał Kevin Durant! >>
To nie było wielkie koszykarskie widowisko – delikatnie rzecz ujmując. Rosa zgarnęła komplet punktów, ponieważ w środę była trochę mniej słaba niż Trefl oraz potrafiła w ostatniej kwarcie przełamać się i trafić kilka razy z rzędu z dystansu.
W barwach radomian po raz pierwszy wystąpił Obie Trotter i – zgodnie z przypuszczeniami – dodał drużynie sporo doświadczenia i spokoju, wprowadził też trochę nieco wyższej, koszykarskiej kultury. Zdobył 13 punktów i miał 8 asyst, zaliczył ważne trafienia w 4. kwarcie.
Bardzo udany występ zaliczył też Artur Mielczarek, który przeciwko swojej byłej drużynie zanotował 21 punktów (3/5 z dystansu) i 4 zbiórki. Po 15 oczek dołożyli Carl Lindbom i Cullen Neal.
Jeśli chodzi o mecze przeciwko byłym drużynom, to dla odmiany Damian Jeszke zanotował 16 punktów i 9 zbiórek. Choc trafił tylko 2/8 z dystansu, był i tak dość jasnym punktem na tle pozostałych graczy Trefla.
Zespół z Sopotu wyglądał w Radomiu, jakby przed meczem przyjął pokaźny zestaw środków usypiających. Brakowało nie tylko skuteczności (5/25 z dystansu), ale i agresji w grze oraz pomysłów taktycznych.
Bardzo nieudane występy zaliczyli obaj rozgrywający – Ian Baker i Łukasz Kolenda. Gdyby Paweł Leończyk przejawiał więcej energii w ataku, miałby triple double w kieszeni. Skończył z 6 punktami, 9 zbiórkami i 6 asystami.
Rosa rozpoczyna zatem sezon od bilansu 1-3, w następnej kolejce jedzie do Torunia na mecz z Polskim Cukrem. Trefl po tym fatalnym występie (także 1-3) będzie miał szansę się zrehabilitować w meczu z Legią Warszawa.
Pełne statystyki z tego meczu TUTAJ >>
TS
W takich butach finały NBA wygrywał Kevin Durant! >>