Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>
Transfer Dominica Artisa do Dąbrowy Górniczej był sporym zaskoczeniem – Amerykanin w poprzednim sezonie grał w mocnej lidze włoskiej, a MKS przecież ledwo wiązał koniec z końcem. Pozyskanie tak dobrego gracza szybko przyniosło efekty – dąbrowianie wygrali 3 z 4 pierwszych spotkań w lidze, a Artis grał wspaniale.
Amerykanin w 14 rozegranych spotkaniach (chwilę pauzował z uwagi na kontuzję) ani razu nie zszedł poniżej 10 zdobytych punktów i tylko raz – w meczu, w którym doznał urazu, grał mniej niż 30 minut.
Artis był więc zdecydowanym liderem MKS-u i to od niego najwięcej w tej drużynie zależało. Aktualnie jest najlepszym strzelcem ligi ze średnią 21,6 punktu na mecz. Przy skali trudności rzutów jakie oddaje, trafia bardzo dobre 47,6% trójek i 51,8% rzutów za 2. Do swojego dorobku dokłada także 5,8 asysty na mecz.
Nic więcej dziwnego, że rozgrywającym MKS-u zainteresowały się bogatsze zagraniczne kluby. Jak podaje klub z Dąbrowy Górniczej, Artis został wykupiony przez Cedevitę Olimpiję Ljubljana. Amerykanin nie zagra już w weekendowym spotkaniu z BM Slam Stalą Ostrów Wlkp. i wyjedzie do Słowenii.
To kolejny gracz po Robercie Johnsonie (odszedł do Rosji), który został wykupiony z MKS-u. Dąbrowianie dopiero co załatali dziurę po Johnsonie (przyszedł Tra Holder), a tu trzeba będzie szukać kolejnego gracza, co nie będzie łatwe i tanie – MKS będzie zmuszony wydać na kolejną licencję dla zawodnika zagranicznego aż 35 tysięcy złotych (ósmy obcokrajowiec). Wcześniej z klubem pożegnali się, z różnych powodów, Tavarius Shine i Evariste Shonganya.
GS